Ja miałam pracować prawie do końca, ale okazało sie, ze skraca mi sie szyjka a do tego kilka jeszcze innych rzeczy sie nałożyło, ze w sumie nie jestem w stanie wysiedziec przed kompem 8 godz. ,...
rozwiń
Ja miałam pracować prawie do końca, ale okazało sie, ze skraca mi sie szyjka a do tego kilka jeszcze innych rzeczy sie nałożyło, ze w sumie nie jestem w stanie wysiedziec przed kompem 8 godz. , wiec pewnie już w kwietniu pojde. A co koncentracji to tez mam takie dni. Wczoraj np. Zapomniałam, ze posoliłam zupę, wiec zrobiłam to dwa razy. W raporcie comiesięcznym tez sie walnęłam z taka pierdoła, ze aż głupio :)
zobacz wątek