6 tygodni przed terminem? Późno ;-) ja juz wtedy miałam spakowana torbę do szpitala :-)
Nie wytrzymałam i poszłam prywatnie na usg - potwierdzone będzie syn!! :-) uśmiechałam się do siebie...
rozwiń
6 tygodni przed terminem? Późno ;-) ja juz wtedy miałam spakowana torbę do szpitala :-)
Nie wytrzymałam i poszłam prywatnie na usg - potwierdzone będzie syn!! :-) uśmiechałam się do siebie całą drogę od lekarza. Zdrowy i duży przede wszystkim bo o to się martwilam (córka była trochę mniejsza całą ciaze). To teraz będę mogła poszaleć na zakupach. W przyszłym tygodniu przenoszę się z córką na kilka dni remontu do tesciow wiec stamtąd bliżej do sklepów :-)
zobacz wątek