Ja mam Emilke więc jestem stronnicza. :) Teraz jeśli byłaby dziewczynka to jednym z typów była Marianna. Jeśli chodzi o zdrobnienie to z mojego doświadczenia wynika, że inni ludzie raczej...
rozwiń
Ja mam Emilke więc jestem stronnicza. :) Teraz jeśli byłaby dziewczynka to jednym z typów była Marianna. Jeśli chodzi o zdrobnienie to z mojego doświadczenia wynika, że inni ludzie raczej zdrabniają dziecko tak jak rodzice, więc jeśli Wy nie będziecie jej nazywać Marysią czemu inni by mieli. Miałam ciocię o tym imieniu i wszyscy skracali ją na Mariankę, a nie Marysię.
Też mamy problem z imieniem i powiem wam, że obecnie mam trzy typy, ale wszystkie takie na siłę. :( Tymoteusz, Łukasz i Paweł. W sensie żadne nie przemawia do mnie jakoś szczególnie.
zobacz wątek