Re: było już kiedyś...
Wszelki metal na złom w czwartkowy wieczór się udaje.
Takie są moje dyrektywy. Bo tak.
Ten utwór do grobu zabiorę, odkryłem go w jednym z najstarszych norweskich miast...
rozwiń
Wszelki metal na złom w czwartkowy wieczór się udaje.
Takie są moje dyrektywy. Bo tak.
Ten utwór do grobu zabiorę, odkryłem go w jednym z najstarszych norweskich miast Kabelvåg u podnóża góry, której szczyty (dwa charakterystyczne) zwą się król i królowa.
http://prometeusz88.wrzuta.pl/audio/7YbWjTselU5/joe_satriani_-_rubina
zobacz wątek