Odpowiadasz na:

Re: było już kiedyś...

Zazdroszczę nalewek i psów.
Muszę iść na dyma, na łukoila (postaram się go nie spalić przy okazji)
przed północą się wyrobić muszę bo tam rozliczenie dobowe mają wtedy.
Tacy...

Zazdroszczę nalewek i psów.
Muszę iść na dyma, na łukoila (postaram się go nie spalić przy okazji)
przed północą się wyrobić muszę bo tam rozliczenie dobowe mają wtedy.
Tacy jak my to się zawsze dogadają :) - to oczywiste

zobacz wątek
14 lat temu
~c

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry