Widok
Mój ranking - Al Capone, Valmont i długo nic.... rzeczywiście jak ktos już napisał, najlepiej zjeść na miejscu, bo czas oczekiwania jest różny. Kiedyś nawet na Valmonta (raz i reakcja jego szefa była natychmiastowa) czekałem na pizze 60min chociaż mieszkam niecały kilometr od pizzeri i przyjechała zimna a za 15 druga ciepła (pierwszą zabrali).
Szkoda, że nie potraktowali mnie jak kiedyś w Hutt-cie, jak się za bardzo ociągali (podejrzewam, że zamówienie "przeszło"bokiem, cał Super Supreme i dzbanek Pepsi dostałem za free z przeprosinami.
O dziwo Valmont w Rumi (ten sam właściciel) robi dobrą jedynie jak szef jest w środku. W innym wypadku w porównaniu do obłuskiej wypadają słabo.
Reszta oksywsko - obłuskich pizzeri (poza cienkim i drogim Tino) jest porównywalna, czyli średnia. Taka jedna na skrzyżowaniu Benisławskiego - Dąbka jest jeszcze dobra, ale jadłem tam raz (w zasadzie nie wiem dlaczego) bo mnie skusił fajny lokal.
Nie lubię pizzeri typowo telefonicznych. Ja rozumiem, że to gro sprzedaży, ale miło jest zjeść i posiedzieć w kulturalnym lokalu na osiedlu (i nie musi być wielki).
Szkoda, że nie potraktowali mnie jak kiedyś w Hutt-cie, jak się za bardzo ociągali (podejrzewam, że zamówienie "przeszło"bokiem, cał Super Supreme i dzbanek Pepsi dostałem za free z przeprosinami.
O dziwo Valmont w Rumi (ten sam właściciel) robi dobrą jedynie jak szef jest w środku. W innym wypadku w porównaniu do obłuskiej wypadają słabo.
Reszta oksywsko - obłuskich pizzeri (poza cienkim i drogim Tino) jest porównywalna, czyli średnia. Taka jedna na skrzyżowaniu Benisławskiego - Dąbka jest jeszcze dobra, ale jadłem tam raz (w zasadzie nie wiem dlaczego) bo mnie skusił fajny lokal.
Nie lubię pizzeri typowo telefonicznych. Ja rozumiem, że to gro sprzedaży, ale miło jest zjeść i posiedzieć w kulturalnym lokalu na osiedlu (i nie musi być wielki).
Da Grasso to sieciówka z koszmarnymi cenami a`la Pizza Hut. Ceny nie na Obłuże. A AlCapone daje naprawdę dużo dodatków, ale powiedzmy sobie szczerze - wiele zależy od kucharza i od tego jaki ma dzień i to w każdej pizzerii.
Aa jeszcze jedno - zamawialiśmy z Valmonta garmaż na chrzest i powiem, ze wszystko było na umówioną godzinę cieplutkie i pyszne. Czy tanie to nie wiem, bo się gdzie indziej nie pytałem.
Aa jeszcze jedno - zamawialiśmy z Valmonta garmaż na chrzest i powiem, ze wszystko było na umówioną godzinę cieplutkie i pyszne. Czy tanie to nie wiem, bo się gdzie indziej nie pytałem.