Widok

oddział ginekologiczno-położniczy

Trafiłam ze skierowaniem z przychodni na patologie ciąży w 40 tyg zostałam przyjeta zrobionoimi wszystkie badania pozniej codziennie monitoriwano stan mojej ciąży az do momentu o szybkiej i słusznej decyzji o cesarskim cieciu. Zostałam mama i pacjetka położnictwa. Różne opinie czytałam o tym szpitalu wiem jedno opieka lekarzy wysoki poziom dr Zygmunyiwicz dr Natora dr Szafran profesjonalizm i opieka i to jeszcze z humorem. Położne i na patologii i na położnictwie pomocne fachowe dajace mamie poczucie bezpieczeństwa ale i ostateczne decyzje. Fakt ze nie jest to Ritz ale czysto i wszystko co powinno byc w szpitalu jest. Z czystym sumieniem polecam .
Moja ocena
obsługa: 5
 
jakość usług: 5
 
wyposażenie: 4
 
czas oczekiwania: 4
 
ocena ogólna: 5
 
4.6

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

oddzial ortopedii

witam przebywalam na oddziale ortopedii juz drugi raz takze powiem ze lekarze sa wspaniali niektorzy swiatowej slawy dostac sie pod ich opieke tojest sie pewnym ze sie stanie na nogi samodzielnie takze dziekuje bardzo lekarzom.Natomiast pielegniarki to tylko swieca przy lekarzach a chorych pacjentow maja gdzies.chory nie ma zadnego prawa nie ma prawa o cos poprosic a juz nie mowie zeby powiedziec ze Cie cos boli czy Ci cos dolega.wystarczy ze raz sie powiedzialam ze mnie cos boli to pozniej to badziewie mscilo sie na Mnie i to dzien i noc az wstd powtarzac co none wyprawialy .Do tego stopnia ze jedna mne pobila a druga zaslonila zebym nie miala swiadka kroplowke podlaczaly mi dzien i noc zastrzyki mi dawaly juz nie wiem ile dziennie z narkotykiem bylam caly czs jakas odurzona nie mialam sily na nic tylko wiedzialam jedno ze wyjde martwa albo kaleka.przykro mi ze nikt z lekarzy mnie powaznie nie posluchal tylko to badziewie ma racje bo sie wszystkiego wyparly nie wiemco teraz zrobic wpadlam w depresje przez nich a bylam za slaba zeby walczyc chcialam na policje zadzwonic ale nie bylo az takich sladow mezowi nic nie mowilam bo by ich zmiazdzyl nie chcialam klopotu i tak cierpialam. jedna zlecala robote a inne sie znecaly ona nie powinna byc pielegniarka to osoba psychicznie chora albo ma klopoty ze swoja osoba. Nawet przy przyjeciu nie potrafia spokojne pacjenta przyjac do szpitala jak beda czytaly tozaraz beda wiedzialy ze o nich mowa.szkoda ze lekarze przymykaja oczy na to badziewie a nie raz byly skargi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry