Widok
parkingi w Jelitkowie
Chciałam ostrzec zmotoryzowanych przed parkingami w Jelitkowie. Jestem z Gdyni, taka sytuacja w ogóle nie mieści mi się w głowie. Wczoraj zaparkowaliśmy auto na ulicy Kaplicznej, naturalnie poszłam uiścić opłatę parkingową za 2 godz. I co się okazało po powrocie.! Że czeka na nas mandat w wys. 100 zł, , a w drodze łaski jeśli zapłaci się go w ciągu 7 dni, "tylko" 50 zł. I co się okazało: w złym parkometrze zapłaciliśmy za postojowe. Na ul. Kaplicznej operatorem miejsc postojowych jest pan Bartosz Szychowski z Gdyni, na ul. Wiczlińskiej, a my skorzystaliśmy z parkometru, który podlega pod firmę APCOA z Warszawy. Naturalnie jak zaczęliśmy się rozglądać to po jakimś czasie znaleźliśmy niewielką tabliczkę informującą o tej sytuacji. Gratuluję miastu Gdańsk za naciąganie ludzi na kasę i nabijanie kolejnym "kolesiom" kasy. A żeby było jeszcze bardziej perfidnie, to panowie kontrolerzy byli z mandatem przy samochodzie 7 min. po naszym odejściu, czyli musieli nas obserwować i tylko czyhać na nasze potknięcie. Oczywiście nie byliśmy odosobnieni w naszym zdenerwowaniu,obok przynajmniej 2 auta, były w podobnej sytuacji. Zresztą nr mandatu - 449, świadczy o tym ile "zawiadomień" /bo tak nazywa pan Bartosz, swoje mandaty, wystawiono w tym dniu. Możecie ludzie sobie wyobrazić, jak łatwy to jest zarobek. I dziwić się, że ludzie protestują i buntują się w Brzeżnie. Na jakiś czas mamy dość Gdańska.