Widok
Pewnie chodzi o Buraka. Nie widziałam go też już dobre 2-3 miesiące. Możliwe, że do szpitala psychiatrycznego poszedł na jakiś czas, bo rzeczywiście gościu ma żółte papiery. Groźny raczej nie jest, po prostu widzi swoich niewidzialnych wrogów, ale krzywdy nie robi. Ale czasami swoim gadaniem wnerwia dość mocno, za co potem chodzi ze śliwkami. Gorszy moim zdaniem jest pijak, który siedzi na Biedronce na Kłosowej.