Widok
umowa o pracę w połaczeniu ze zleceniem to standardowy wybieg aby nie płacić pełnych składek (w takim układzie płaci się tylko składkki od tego co na umowie o pracę, ze zlecenie już nie) i aby obejść kodeks pracy (brak dodatku za nadgodziny, brak urlopu, brak koniecznosci zachwania limitów dobowego odpoczynku)
lepsze to niż nic, jakieś minimlne składki będą, ale raczej nie jest to do końca uczciwie wynagradzana praca...
niestety, wszystkie firmy ochroniarskie stosują takie wybiegi, to są odgórne zalecenia z centrali firm, gdzie sztab prawników kombinuje jak oszukać pracownika i nie dać się złapać,
Niekiedy kierownicy i menagerowie są szkoleni by nie zostawiać śladów ustaleń z pracownikiem np. zamiast odpisać na wiadomość, dzwonią, albo zmiany załatwiają na gębę. Stosują socjotechnikę, "własnemu szefowi nie wierzysz na słowo" a ile warte jest to słowo dowiadujesz się w momencie nie-otrzymnia należnej części wynagrodzenia. Oczywiście na papierze wszystko się zgadza :D
niestety, wszystkie firmy ochroniarskie stosują takie wybiegi, to są odgórne zalecenia z centrali firm, gdzie sztab prawników kombinuje jak oszukać pracownika i nie dać się złapać,
Niekiedy kierownicy i menagerowie są szkoleni by nie zostawiać śladów ustaleń z pracownikiem np. zamiast odpisać na wiadomość, dzwonią, albo zmiany załatwiają na gębę. Stosują socjotechnikę, "własnemu szefowi nie wierzysz na słowo" a ile warte jest to słowo dowiadujesz się w momencie nie-otrzymnia należnej części wynagrodzenia. Oczywiście na papierze wszystko się zgadza :D