Widok
szczepionka skojarzona kontra pojedyncza - ktora wybrac?
Naczytalam sie o koszmarnych powiklaniach po szczepionkach szczegolnie tych skojarzonych, ze to za duza dawka dla malego organizmu, ze najlepiej w ogole nie szczepic do 3 r.ż. dziecka... ze szczepienia sa tak popularne bo zarabiaja na nich gruba kase koncerny farmaceutyczne i lekarze... A majgorsze, ze szczepienia sa podawane tak malenkim dzieciom bo jesli wystepuja jakies powiklania mam na mysli powazne np autyzm to zawsze mozna powiedziec ze dziecko sie takie urodzilo i to nie wina szczepionek...
"Ten, kto leczy skutki uboczne szczepień, utwierdza się wciąż w przekonaniu, że obecnie lekarze szczepią małe dzieci bez umiaru. Wielu pediatrów nie ma w ogóle pojęcia, co robi! Roczne dziecko jest już 4 razy zaszczepione przeciw tężcowi i przeciw innym chorobom w szczepionce skojarzonej, więc nie ma się co dziwić (o ile w ogóle ktoś się jeszcze dziwi!!!), że wyrasta z niego później dziecko, które jest nadpobudliwe,rozdrażnione, ma osłabioną odporność i kłopoty w szkole. Z tego żyje potem cała rzesza przeróżnych terapeutow."
http://www.melhorn.de/Impfen/indexpolnisch.htm
Co o tym wszystkim myslicie? Jakimi szczepionkami szczepicie?
Moj synek ma 2 miesiace i jeszcze go nie szczepilismy, bo juz sami nie wiemy co bedzie najlepsze...
"Ten, kto leczy skutki uboczne szczepień, utwierdza się wciąż w przekonaniu, że obecnie lekarze szczepią małe dzieci bez umiaru. Wielu pediatrów nie ma w ogóle pojęcia, co robi! Roczne dziecko jest już 4 razy zaszczepione przeciw tężcowi i przeciw innym chorobom w szczepionce skojarzonej, więc nie ma się co dziwić (o ile w ogóle ktoś się jeszcze dziwi!!!), że wyrasta z niego później dziecko, które jest nadpobudliwe,rozdrażnione, ma osłabioną odporność i kłopoty w szkole. Z tego żyje potem cała rzesza przeróżnych terapeutow."
http://www.melhorn.de/Impfen/indexpolnisch.htm
Co o tym wszystkim myslicie? Jakimi szczepionkami szczepicie?
Moj synek ma 2 miesiace i jeszcze go nie szczepilismy, bo juz sami nie wiemy co bedzie najlepsze...
Szczepiłam bezpłatnymi bo mimo wszystko mam do nich większe zaufanie niż do tych wszystkich nowych o których prawdy dowiemy się za kilkanaście lat , wolałam nie eksperymentować na swoim dziecku.
Gdybym znów miała maleńkie dziecko zaczełabym je szczepic dopiero po roku lub dwóch i nie pozwoliłabym szczepic w szpitalu zaraz po urodzeniu ....o to tyle.
Napewno szczepienie na wszystko co mozliwe jest wg mnie głupotą matek i może być dla malutkiego niemowlaczka grożne. Juz ci nie będe pisała ile tej rtęci jest w szczepionkach zapewne już się naczytałaś ........
Gdybym znów miała maleńkie dziecko zaczełabym je szczepic dopiero po roku lub dwóch i nie pozwoliłabym szczepic w szpitalu zaraz po urodzeniu ....o to tyle.
Napewno szczepienie na wszystko co mozliwe jest wg mnie głupotą matek i może być dla malutkiego niemowlaczka grożne. Juz ci nie będe pisała ile tej rtęci jest w szczepionkach zapewne już się naczytałaś ........
dziew2czyny nie mogę spokojnie przejść obok tego co piszecie. Jest mnóstwo ruchów antyszczepionkowych wiadomo jak wszędzie w każdym temacie są osoby za i przeciw i mają do tego prawo, ale nie piszmy rzeczy nieprawdziwych. Tomersal o którym piszesz w dawnych szczpionkach był wykorzystywany jako środek konserwujacy nie składnik szczepionki! większość skojarzonych nowoczesnych szczepionek już rtęci nie zawiera. POnadto bezpłatne szczepionki są PEŁNOKOMÓRKOWE i to jest chyba największe zło w życiu bym tego własnemu dziecku nie podała. Zastanawiam się dlaczego nie piszą w tych artykułach tych informacji ile taka szczepionka zawiera antygenów! Uważam że należy szczepić dzieci i to szczepionkami skojarzonymi acelularnymi bo one są oczyszczone i zawierają tylko to co dziecko powinno dostać, a nie tak jak bezpłatne całą masę zanieczyszczeń. Myślę że najlepiej zapytać własnego pediatry do którego ma się zaufanie. Pozatym tak na marginesie jak ja chodziłam jeszcze do szkoły były dzieciaki po przejściu Haidiegomedina(nie wiem jak to sie pisze) a dzięki szczepienią od kiedy są obowiązkowe ta choroba została wyeliminowana i teraz małe dzieci nie chorują już an nią to chyba jest zauważalny argument za . Ale to tylko moje zdanie. Życzę mądrych decyzji
09 my tez jako dzieci bylismy szczepieni tymi pojedynczymi... jak dla mnie tak na logike to podanie tak malemu dziecku mega dawki jest duzo bardziej niebezpieczne niz rozlozenie tego na kilka dawek... lepiej narazic dziecko na stres po ukluciu niz na powiklania neurologiczne... a lekarze-kazdy ma inne zdanie...
Nie jestem za tym żeby dzieci kłuć 3 razy na jednej wizycie, bo sama też bym nie chciała żeby mnie tak kuli a przy szczepionkach darmowych niestety dziecko dostaje w dwie nóżki i rączkę dla mnie to masakra. poza tym szczepionka bezpłatna błonnica tężec ksztusiec to też szczepionka 3w1 tyle że zawiera prawie 3000 tysiące antygenów a np szczepionka 5w1 zawiera 9 antygenów to jest różnica! zwłaszcza że nasz organizm nie odpowiada na choroby zawarte w szepieniu tylko na antygeny.
A ja bym się zdała na to, co mówią lekarze - w końcu to oni mają odpowiednią wiedzę na ten temat. Dopatrywanie się wszędzie teorii spiskowych (typu działania firm farmaceutycznych) nie służy ani zdrowiu fizycznemu, ani psychicznemu ;)
Rezygnacja ze szczepionek do 2-3 roku życia to moim zdaniem totalny hardcore - w końcu spadek umieralności niemowląt w XX wieku został osiągnięty między innymi dzięki szczepionkom. Czy któraś z Was naraziłaby dziecko np. na gruźlicę? Albo chorobę Heinego-Medina?... I to tylko dlatego, że coś jej się "na logikę wydaje"?
Rezygnacja ze szczepionek do 2-3 roku życia to moim zdaniem totalny hardcore - w końcu spadek umieralności niemowląt w XX wieku został osiągnięty między innymi dzięki szczepionkom. Czy któraś z Was naraziłaby dziecko np. na gruźlicę? Albo chorobę Heinego-Medina?... I to tylko dlatego, że coś jej się "na logikę wydaje"?
http://zuzanka-czaruje.blogspot.com
Mój synek jest właśnie ofiarą powikłań poszczepiennych (szczepionka 6 w 1). Chciałam zaoszczędzić dziecku bólu a sprawiłam, że regularnie co miesiąc ma biedaczek morfologię, co jest, wierzcie mi, wielkim stresem i moim, i jego. Jestem przeciwna szczepionkom skojarzonym i również uważam, że należy rozłożyć szczepienia pomiędzy 2 a 7 rokiem życia dziecka.
Moj Synek nie jest wrazliwy na uklucia i nie placze, poza tym to tylko chwilka... bardziej martwia mnie powiklania neurologiczne.
Zuzka tu nie chodzi o moje subiektywne "argumenty na logike"... odnosnie zachorowalnosci na gruzlice to zobacz jak podniosl sie standard zycia i higiena! Naprawde niewiadomo czy wyeliminowanie tej choroby to zasluga szczepionki czy wlasnie podniesienie standardu zycia?! Czytalas na roznych forach relacje rodzicow, ktorych dzieci zapadly na autyzm poszczepienny?
Zuzka tu nie chodzi o moje subiektywne "argumenty na logike"... odnosnie zachorowalnosci na gruzlice to zobacz jak podniosl sie standard zycia i higiena! Naprawde niewiadomo czy wyeliminowanie tej choroby to zasluga szczepionki czy wlasnie podniesienie standardu zycia?! Czytalas na roznych forach relacje rodzicow, ktorych dzieci zapadly na autyzm poszczepienny?
Asia84 ja bałam sie Autyzmu po szczepionce i wiem że dotyczył on rzekomo tej szczepionki na odrę, rózyczke i świnkę.Piszę rzekomo bo zaszczepiłam Maję -ponieważ nie ma udowodnionych badan , które stwierdzaja szkodliwośc szczepionki, po za tym wykrywalność autyzmu wiąże sie często w czasie z ta szczeepionką , stąd rodzice zwalaja te chorobę na szczepionki.
Nie dajmy sie zwariowac -nie szczepienie dziecka tez jest złe.
Po prostu trzeba w szczepieniach zachowac umiar i zdrowy rozsadek
Nie dajmy sie zwariowac -nie szczepienie dziecka tez jest złe.
Po prostu trzeba w szczepieniach zachowac umiar i zdrowy rozsadek
Wydaje mi się (bo nie jestem lekarzem), że niektóre osoby źle rozumieją szczepionki skojarzone. Wybierając szczępienia skojarzone, wybiera się też "zestaw" szczepionek. Taki zestaw standardowy szczepionki skojarzonej jest taki sam, jak przy szczepieniach bezpłatnych, z tą różnicą, że ogranicza się liczbę wkłóć do jedengo. Nie wiem, jak to jest ze składem chemicznym - nie znam się na tym. Rodzice mogą też zdecydować się na szczepionki skojarzone z szerszym zestawem (np. 6 szczepionek w 1 wkłóciu). My zdecydowaliśmy się na szczepionki skojarzone, ale wybraliśmy pakiet standardowy (czyli szczepiliśmy dziecko na to samo, co w przypadku szczepień bezpłatnych) + rotawirusy (2 x do picia). Wybierając taki sposób, chcieliśmy oszczędzć cierień dziecku i sobie... Nie zdecydowaliśmy się na 6 w 1 czy inne warianty, bo zgadzam się z opiniami "co za dużo to nie zdrowo" - zwłaszcza w przypadku tak delikatnego organizmu. Ale uważam, że nie szczepienie dziecka wogóle, to dopiero byłoby ryzyko... Z kolei kiedy słyszę, że rodzice szczepią dzieci szczepionkami 467 w 1 i jeszcze do tego dają rotawirusy, pneumokoki, monokoki (czy jakoś tak...), ospa, grypa i kto wie co jeszcze, to od razu szkoda mi dziecka i zastanawiam się, jak ta kruszynka wytrzyma taki atak wirusów. Czy to nie zadziała w drugą stronę i zamiast uodpornić organizm, osłabi go?
Szcezpienie to rzeczywiście ważna decyzja, więc dobrze, że ten temat został poruszony. Myślę jednak, że nie powinniśmy przesadzać ani w jedną, ani w drugą stronę.
Szcezpienie to rzeczywiście ważna decyzja, więc dobrze, że ten temat został poruszony. Myślę jednak, że nie powinniśmy przesadzać ani w jedną, ani w drugą stronę.
My użyliśmy szczepionki 5w1 a to dlatego że wcześniej kilka razy byłyśmy na pobraniu krwi i mała strasznie to zniosła. Chociaż na początku chciałam dać bezpłatne szczepienia ostatecznie wybrałam 5w1 bo nie chciałam sprawiać jej bólu. Zniosła ją świetnie. Ale to jedyne szczepienia które robimy żadnych pneumokoków itp.
To, że coś jest przebadane, to nie znaczy, że dobre! Danonki i guma Orbit dla dzieci są polecane przez IMiD a tak naprawdę w danonkach więcej cukru niż wapnia a w gumie aspartan (bardzo szkodliwa substancja). Więc argument, że coś jest dzopuszczone do sprzedaży, więc jest dobre, mnie nie przekonuje.
A ja myślę, że trzeba zaufać medycynie, przecież cały czas idzie do przodu, są badania, wymyślane nowe leki i szczepionki. Jaki byłby sens ich tworzenia gdyby nikt ich nie stosował w obawie że są szkodliwe. Co do skojarzonych to warto zastanowić się nad tym że tylko w nielicznych krajach są nierefundowane ( w tym w Polsce ) , w innych są jako standard. Myślę, że nie chodzi tutaj o wyższość szczepionki tylko o pieniądze a raczej ich brak w naszej służbie zdrowia.
mnie tylko zastanawia dlaczego w Europie Zachodniej zupełnie inaczej wygląda karta szczepień tzn. rozłożone są one w czasie i to sporo - w przedziale 2-5 lat i potem w wieku 7 lat. Moja przyjaciółka mieszkająca w Hamburgu ma zupełnie ale to zupełnie inną kartę szczepień... nie wiem oczywiście, czy lepiej czy gorzej ale jest inna - znacznie dłuższa i później się zaczyna. Przy kolejnej wizycie u lekarza zapytam dlaczego są takie rozbieżności w krajach unijnych??? w końcu pediatrzy też jeżdżą na międzynarodowe zjazdy i chyba temat szczepionek jest tam dyskutowany! a mimo wszystko są olbrzymie różnice...
niedługo zbliża się roczek mojego synka no i chciałabym zaszczepić go tylko przeciwko śwince jako,że jest to choroba na którą chłopcy nie powinni chorować no a w przypadku dziewczynek to z tej trójki to oczywiście różyczka!
orientujecie się, czy jest możliwość szczepienia tylko na jedną z tych trzech chorób??? (w karcie jest 3w1 - odra, świnka, różyczka plus zalecana ospa) Istnieje szczepionka tylko na świnkę???
niedługo zbliża się roczek mojego synka no i chciałabym zaszczepić go tylko przeciwko śwince jako,że jest to choroba na którą chłopcy nie powinni chorować no a w przypadku dziewczynek to z tej trójki to oczywiście różyczka!
orientujecie się, czy jest możliwość szczepienia tylko na jedną z tych trzech chorób??? (w karcie jest 3w1 - odra, świnka, różyczka plus zalecana ospa) Istnieje szczepionka tylko na świnkę???
byliśmy wczoraj u pediatry i dostaliśmy do wyboru 4 możliwości jeśli chodzi o szczepionki :P
1 - bezpłatne DTP + II przeciwko żółtaczce + ActHib (3 ukucia)
2 - 60 zł Infanrix DTPa + II przeciwko żółtaczce + ActHib (oczyszczone) (3 ukucia)
3 - 130 zł INFANRIX - IPV + Hib + II przeciwko żółtaczce (2 ukucia)
4 - 190 zł Infanrix Hexe (1 ukucie)
do tego szczepionka przeciwko Rotawirusom 230zł x 3 szczepienia
i Pneumokoki 285zł :P
termin szczepienia mamy wyznaczony na 9.11 :P
i teraz zastanawiam się którą opcję wybrać :)
ogólnie liczba ukuć mnie nie rusza - po pobycie w szpitalu i całej masie ukuć, pobrań krwi, wymianie wenflonów, podawaniu 4 x dziennie antybiotyku w kroplówce itd.
1 - bezpłatne DTP + II przeciwko żółtaczce + ActHib (3 ukucia)
2 - 60 zł Infanrix DTPa + II przeciwko żółtaczce + ActHib (oczyszczone) (3 ukucia)
3 - 130 zł INFANRIX - IPV + Hib + II przeciwko żółtaczce (2 ukucia)
4 - 190 zł Infanrix Hexe (1 ukucie)
do tego szczepionka przeciwko Rotawirusom 230zł x 3 szczepienia
i Pneumokoki 285zł :P
termin szczepienia mamy wyznaczony na 9.11 :P
i teraz zastanawiam się którą opcję wybrać :)
ogólnie liczba ukuć mnie nie rusza - po pobycie w szpitalu i całej masie ukuć, pobrań krwi, wymianie wenflonów, podawaniu 4 x dziennie antybiotyku w kroplówce itd.
Moją Julkę sczepiłam od początku szczepionkami bezpłatnymi, teraz szczepiliśmy na odrę, świnkę i różyczkę i przeszła to bez powikłań. Na początku listopada będę szczepić na ospę tu wahałam się ale jednak zdecydowałam się. Mi lekarka powiedziała że jakby Julka szła do żłobka to radziła by żeby zaszczepić na pneumo....
A co do powikłań typu autyzm to nie tak dawno w TVN w faktach był reportaż na ten temat wypowiadała się p. profesor że to ludzie nakręcają problem bzdura z autyzm że to jako powikłanie po szczepieniu odrze, .... Autyzm pojawia się w okresie późniejszym niż 3 r.ż.
Na koniec powiedzieli że mądrzy i wykształceni rodzice szczepią
pociechy ale to dotyczyło problemu z zagranicy (chyba Wielka Brytania) gdzie wzrosła śmiertelność dzieci po szczepieniu nie pamiętam jakiego szczepienia i rodzice ogłosili protest. Nawet dzieci chodziły z ulotkami że szczepienie Nie.
A co do powikłań typu autyzm to nie tak dawno w TVN w faktach był reportaż na ten temat wypowiadała się p. profesor że to ludzie nakręcają problem bzdura z autyzm że to jako powikłanie po szczepieniu odrze, .... Autyzm pojawia się w okresie późniejszym niż 3 r.ż.
Na koniec powiedzieli że mądrzy i wykształceni rodzice szczepią
pociechy ale to dotyczyło problemu z zagranicy (chyba Wielka Brytania) gdzie wzrosła śmiertelność dzieci po szczepieniu nie pamiętam jakiego szczepienia i rodzice ogłosili protest. Nawet dzieci chodziły z ulotkami że szczepienie Nie.
www.ajka.com.pl - nauka jazdy konnej, spacerki dla dzieci na kucach
W Wielkiej Brytanii sprawa dotyczyła zachorowania na odrę, po fali 'straszenia" ludzi autyzmem, wielu rodziców zaprzestało szczepienia dzieci. Niestety Romowie, którzy nie szczepią dzieci tak systematycznie byli źródłem zakażenia wirusem odry właśnie nieszczepionych dzieci.I tu proponuję poczytać sobie o powikłaniach po przechorowaniu odry. Pewnie, że nie każdego dotkną ale proszę mi wierzyć, ze słyszałam o rodzicach, którzy tuląc dziecko "roślinkę" bo też nie zaszczepili go, słuchając plotek, z płaczem proszą rodziców aby nie żałowali swojej decyzji. Chciałabym dodać, że nieprawdą jest, że dzisiejsze szczepionki obciążają układ immunologiczny, są one oczyszczone, idealnie wyselekcjonowane antygeny odpowiednich chorób podane w minimalnej dawce. np szczepionka DTP refundowana zawiera ponad 3 tysiące antygenów samego krztuśca a skojarzona mimo,że chroni na 5 chorób zawiera ich chyba 8!!! i na tym polega "obciążenie maluszka" . Dlatego możemy i powinnyśmy szczepić dzieci skojarzonymi aby uchronić je przed chorobami, które bardziej szkodzą dzieciom i dla rodziców nie są obojętne.mogłabym tak więcej, mam nadzieję, że komuś pomogłam dokonać wyboru. Pielęgniarka specjalistka medycyny rodzinnej , pracuje w Punkcie szczepień .....19 lat.
No wlasnie zgadzam sie z tym. Mam taki sam dylemat pierwszego syna szczepilam standardowymi szczepieniami a przy drugim mam obawy.. Kiedyś nie bylo tyle koncernów farmaceutycznych i teraz nie wiadomo czemu zaufac. Czytam i czytam i Strasznie sie boje. Bo mimo wszystko ukłucia dziecko zapomnie a powikłania moga zostac na cale zycie.
wystarczy spojrzeć na ulotkę reklamującą szczepionkę skojarzoną-jedynym wymienianym atutem jest mniej ukłuć. Ja bardzo długo studiowałam temat szczepionek i doszłam do wniosku, że program nfz jest wystarczający. Dołożyłam jeszcze rotawirusy i moim zdaniem wystarczy. Każdy kij ma dwa końce, są wady i zalety jednych i drugich. Uważam jednak, ze my byliśmy szczepieni standardem i wszystko jest ok. Na rzeczywiste działanie skojarzonych trzeba poczekać jeszcze kilka, kilkanaście lat.
a skąd ta pewność, że jest ok ? pojawiają się przypadki niewyjaśnionych przypadków śmiertelnych czy nagłych zachorowań ? skąd pewność, że to nie jakies powikłania poszczepienne ??? to, że nie zdarzyło się to gdzies koło nas to nie znaczy, że nie występuje i jeszcze jedno, zmieniły się czasy, środowisko, warunki społeczne więc i sposób radzenia sobie z chorobami musi ulec zmianie, dlatego twierdzenie " my tak mielismy i było ok " jest moim zdaniem bez sensu i chodź rozumiem sceptyczne nastawienie do nowości to uważam, że takie zmiany sa niezbędne, także w przypadku szczepień
ja zaszczepiłem dziecko szczepionką pojedynczą i jako dośwaidczony rodzic powiem, że nagonka w której się mówi " skojarzone to mniejszy stres dla dziecka bo ma tylko jedno ukłucie ale tak naprawde to nie trzeba się przejmować samym procesem ukłucia który trwa i tak chwile ( dziecko płacze tylko kilka minut od samego ukłucia) tylko zwracać uwagę na wystąpienie bądź nie komplikacji poszczepiennych . Ja wychodziłem z założenia, że ja , a także moi rodzice i kuzynostwo , dostawali szczepionki te pojedyncze, pewnie 100 razy bardziej zanieczyszczone od tych pojedynczych dostępnych obecnie i wszyscy wyrośli na silnych i zdrowych ludzi. Czyli to mamy już sprawdzone, a szczepionki skojarzone z tego co się czyta są bardziej oczyszczone od pojedynczych i nie mają rtęci tylko dlaczego dość często się słyszy że są jakieś powikłania. Odpowiedź widocznie leży w tym, że oczyszczone skojarzone szczepionki SA może i lepsze tylko że jednak wszczepiamy ich kilka na raz i „objawy mogą się na siebie nałożyć ” czego nie chcemy. Dlatego uważam że wygrywaja szczepionki pojedyncze ponieważ nie wszystko co nowe jest lepsze, a kosztuje dużo więcej ponieważ jest właśnie nowe.
Darujcie sobie szczepienie przeciwko ospie
Pracuje w przedszkolu i wlasnie mielismy ospe, chorowaly zarowno dzieci szczepione jak i nie szczepione. Dzieci szczepione przechodzily ospe w takim samym stopniu jak pozostale, nie przechodzily jej lzej, tylko tak samo. Powiem wiecej, dluzej opieraly sie przed zakazeniem dzieci nieszczepione.
Do tego dowiedzialam sie od rodzicow, ze lekarze im powiedzieli ze szczepionka przeciwko ospie uodparnia na miesiac! wiec jaki sens jest szczepic?
Do tego dowiedzialam sie od rodzicow, ze lekarze im powiedzieli ze szczepionka przeciwko ospie uodparnia na miesiac! wiec jaki sens jest szczepic?
Przeczytałam dziś informacje dot. szczepienia 6 w 1. Okazuje się, że jeżeli dziecko było szczepione p/WZW B w szpitalu to lepiej wybrać szczepienie 5 w 1, które nie zawiera szczepionki p/WZW. Normalnie szczepi się dziecko 3 razy p/WZW. Jeśli wybierze się opcję 6 w 1,wówczas dziecko dostaje "za dużo" szczepienia p/WZW bo aż 5 razy.Jeśli ktoś się decyduje na 6w1 pisali w wytycznych, że najlepiej mieć oświadczenie do szpitala, żeby nie szczepili p/WZW, bo dziecko będzie szczepione 6w1.
Kolejna sprawa, że jeśli zdecyduję się na szczepionkę 5 w 1 i dodatkowo drugie wkłucie WZWB, to ..... skład i jakość szczepionki jest identyczna jak wersja z NFZ za dopłatą (60zł), gdzie błonnica, tężec, krztusiec jest też acelularna DTPa (tak jak w szczepionce 5 w 1).
Może komuś te informacje się przydadzą:)
Kolejna sprawa, że jeśli zdecyduję się na szczepionkę 5 w 1 i dodatkowo drugie wkłucie WZWB, to ..... skład i jakość szczepionki jest identyczna jak wersja z NFZ za dopłatą (60zł), gdzie błonnica, tężec, krztusiec jest też acelularna DTPa (tak jak w szczepionce 5 w 1).
Może komuś te informacje się przydadzą:)
[url:]http://lilypie.com/">
Jeśli dziecko zostało zaszczepione dawką szczepionki przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B tuż po urodzeniu, Infanrix hexa może być podany w szóstym tygodniu życia jako druga dawka. Jeśli podanie drugiej dawki przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby (WZW) typu B wymagane jest przed osiągnięciem tego wieku, należy zastosować szczepionkę monowalentną przeciwko WZW typu B.
Źródło: http://www.grabieniec.pl/pokaz_artykul.php?id_artykulu=957
Masz jakies lewe informacje.
Źródło: http://www.grabieniec.pl/pokaz_artykul.php?id_artykulu=957
Masz jakies lewe informacje.
Jeśli uważasz aktualny kalendarz szczepień za lewe informacje- to chyba sie nie znasz:) Poczytaj ile razy dziecko dostaje dawke szczepionki 6w1 - cztery razy (w w każdej dawce jest antygen p/WZW B, a ile dostaje trybem tradycyjnym (3razy) no i jedna dawka w szpitalu=5.
Wybor szczepionki to jest każdego zdanie, ale nie pisz, że ktoś ma lewe informacje, skoro są to dane dostępne w piśmiennictwie medycznym i na stronach medycznych.
Kalendarz szczepień http://www.szczepienia.pl/kalendarz_szczepien/0_3.aspx
A tu cytat na który się m.in.powoływałam - także nie są to "lewe" informacje:
"Tuż po urodzeniu dzieci otrzymują szczepienie przeciw gruźlicy i pierwszą dawkę szczepionki WZW B. Taka praktyka utrudnia zastosowanie alternatywnego kalendarza szczepień opartego o preparat „6w1”, który zawiera w sobie WZW B. Ową żółtaczkę w szczepionce pojedynczej podaje się 3-krotnie. Szczepionka „6w1” ma mniejszą ilość żółtaczki, jednak podaje się ją w czterech dawkach. Jeżeli dziecko było szczepione w szpitalu, a potem przyjęło ciąg zastrzyków „6w1”, otrzymało w sumie aż 5 dawek WZW B (aby uzyskać odporność wystarczą trzy). Warto o tym wiedzieć i rozważyć przygotowanie do szpitala oświadczenia o braku zgody na szczepienie noworodka przeciw WZW B, jeżeli decydujemy się podać mu szczepionkę „6w1” w szóstym tygodniu życia" . -http://www.pozytywy.com/artykuly/1797-szczepienia-na-zdrowie
Wybor szczepionki to jest każdego zdanie, ale nie pisz, że ktoś ma lewe informacje, skoro są to dane dostępne w piśmiennictwie medycznym i na stronach medycznych.
Kalendarz szczepień http://www.szczepienia.pl/kalendarz_szczepien/0_3.aspx
A tu cytat na który się m.in.powoływałam - także nie są to "lewe" informacje:
"Tuż po urodzeniu dzieci otrzymują szczepienie przeciw gruźlicy i pierwszą dawkę szczepionki WZW B. Taka praktyka utrudnia zastosowanie alternatywnego kalendarza szczepień opartego o preparat „6w1”, który zawiera w sobie WZW B. Ową żółtaczkę w szczepionce pojedynczej podaje się 3-krotnie. Szczepionka „6w1” ma mniejszą ilość żółtaczki, jednak podaje się ją w czterech dawkach. Jeżeli dziecko było szczepione w szpitalu, a potem przyjęło ciąg zastrzyków „6w1”, otrzymało w sumie aż 5 dawek WZW B (aby uzyskać odporność wystarczą trzy). Warto o tym wiedzieć i rozważyć przygotowanie do szpitala oświadczenia o braku zgody na szczepienie noworodka przeciw WZW B, jeżeli decydujemy się podać mu szczepionkę „6w1” w szóstym tygodniu życia" . -http://www.pozytywy.com/artykuly/1797-szczepienia-na-zdrowie
Ja tak jak Monica dużo czytałam, pytałam itd.
Nie mogłam się zdecydować czym zaszczepić swoją córkę.
Zadzwoniłam w końcu do znajomej z sanepidu ( wydział szczepionek )
To ona mi powiedziała, że lepiej 6w1 niż bezpłatną.
Zaufałam jej i tak zrobiłam, czy dobrze nie wiem, ale każdy z nas musi jakąś decyzję podjąć.
Są tacy którzy swoich dzieci w ogóle nie szczepią :(
Nie mogłam się zdecydować czym zaszczepić swoją córkę.
Zadzwoniłam w końcu do znajomej z sanepidu ( wydział szczepionek )
To ona mi powiedziała, że lepiej 6w1 niż bezpłatną.
Zaufałam jej i tak zrobiłam, czy dobrze nie wiem, ale każdy z nas musi jakąś decyzję podjąć.
Są tacy którzy swoich dzieci w ogóle nie szczepią :(
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Macie rację:) rzeczywiście chyba najlepszym rozwiązaniem jest w tej sytuacji 5w1 +engerix:) no albo ta wersja za dopłata z NFZ. Ale myślę, że również 6w1:) Prawda jest taka, że człowiek ma mętlik w głowie jak poczyta o szczepieniach:) Wkrótce będę musiała podjąć decyzję i Wasze doświadczenia na pewno mi pomogą;) Dziękuję;)
[url:]http://lilypie.com/">
Połowa tych szczepionek to głupota... Po co szczepić małe dzieci, a w ogóle chłopców p. różyczce?
Po co szczepić p. rotawirusom, skoro gdy po oddziale w szpitalu idzie rota, to zwykle chorują jednakowo wszystkie dzieci, szczepione i nie. A w dodatku, co to za wielka choroba.
Wielu lekarzy twierdzi, że szczepionki są zupełnie nieszkodliwe... A u mnie w rodzinie są dwa przypadki drastycznego pogorszenia zdrowia, raz po szczepieniu p. grypie, raz po WZW B...
Po co szczepić p. rotawirusom, skoro gdy po oddziale w szpitalu idzie rota, to zwykle chorują jednakowo wszystkie dzieci, szczepione i nie. A w dodatku, co to za wielka choroba.
Wielu lekarzy twierdzi, że szczepionki są zupełnie nieszkodliwe... A u mnie w rodzinie są dwa przypadki drastycznego pogorszenia zdrowia, raz po szczepieniu p. grypie, raz po WZW B...
oczywiscie kazdy dobry pediatra powie Wam ze każda kolejna szczepionka którą dokładacie dziecku do organizmu to bzdura wielka --jak ja slyszę o tych matkach ze na wszytsko szczepią co popadnie to aż mnie rzuca -ludzie dajmy tym dzieciom funkjonować normalnie ---oczywiscie ja gtez zaszczepiłam jak ruszyl mały do przedszkola na pneumo i meningo ale tak jak pisała ktoraś z kolezanek na ospie nie szczepiłam nie widziałam sensu jak ma przejsc to przejdzie i to czasedm tak bywa ze lzej niz te szczepione dzieci ale zadne rota i inne nawet do głowy mi nie przyszły-przechodził rota ma się super a kolezanki syn szczepiony na rota przeszedł w sposob masakryczny wiec gdzie ta logika ???
Ci co mysla ze szczepionki nie szkodza sa, albo glupi i slabo szukali dowodow na ich szkodliwosc, albo podstawieni (trefni ) ktorzy beda bronic czym sie da jak np. lekarze, ktorzy opieraja sie na arytkulach naukowych sponsorowanych przez te same firmy farmakologiczne. Chcecie poznac prawde, prosze bardzo... Oto dowod na szkodliwosc i prosze nie mowic ze nie ma dowodow...
http://prawdaxlxpl.wordpress.com/aktualnosci-2/profesor-maria-dorota-majewska-szkodliwosc-szczepien/
http://prawdaxlxpl.wordpress.com/aktualnosci-2/profesor-maria-dorota-majewska-szkodliwosc-szczepien/
co za głupoty wypisujecie to aż strach .szczepionki skojarzeniowe są lepsze ,czystsze nie posiadają rtęci przede wszystkim bezpieczne acleluralne. dzieci po nich na ogół w 90 % nie gorączkują ,jest mniej wkłuć ,moje dziecko dostało program na 6 z rozszerzoną wątrobą ze względu na czasy w których katering jest na porządku nawet w przedszkolach a wątroba jedna na całe życie,moje dziecko pomimo chodzenia do przedszkola i styku z nowymi bakteriami co najwyżej ma katar i gardło -brak gorączki ,jakiś zapaleń oskrzeli i płuc .WARTO
Witam trafiłam na to forum przez przypadek i jezeli chodzi o szczepionki to sama jestem tym wszystkim przerażona... Moj syn ktory skonczyl 2 lata w lutym od pierwszego szczepienia w szpitalu tuż po urodzeniu nie byl do tej pory zaszczepiony. Teraz ma byc szczepiony i sama niewiem jak do tego podejsc :(
Nie rozumiem myślenia tych którzy dzieci nie szczepia. Tak bez złośliwości, czy nie boicie się że wasze dziecko zachoruje? Ja bym chyba do innych dzieci mojego dziecka nie wypuściła gdyby nie było zaszczepione. Np. nie boicie się krztusca, który dla niemowlaków często jest śmiertelny a który szaleje w najlepsze, nie boicie się zoltaczki, wystarczy że dziecko będzie miało drobny zabieg lub wizytę u dentysty i może złapać zoltaczki która zniszczy mu wątrobe, nie boicie się menigokokow,.które wywołują sepse i w ciągu doby nie macie dziecka. Ja boję się bardzo. Ciekawa jestem argumentów.
Zapraszamy do neurologów dziecięcych w PsychoMedic.pl, zdiagnozujmy indywidualnie Twoje dziecko, doradzimy w sprawie szczepień dla niego.
https://psychomedic.pl/szczepienie-dzieci-konsultacja-u-neurologa-dzieciecego/
https://psychomedic.pl/szczepienie-dzieci-konsultacja-u-neurologa-dzieciecego/