Widok
testy alergiczne z krwi
Czy robilyscie swoim dzieciom testy alergiczne z krwi?
Jesli tak, to gdzie i jakie, w jakiej cenie?
Taka oferte maja Bruss i Luxmed, ale maja 3 rozne panele: pokarmowy, pediatryczny i wziewny. Koszt takiego panelu w Brusie jest 140 zl, a w Luxmedzie 200 zl. Z tym, ze za kazdy alergen, ktory chcialibysmy "dolozyc" trzeba zaplacic ok. 50 zl, a zadne nie ma rownoczesnie np. bialka meleka krowiego i kakao (co u dzieci jest bardzo wazne).
Nie wiem co mam robic, bo koszty sie robia duze, nie bede na dziecku oszczedzac, ale nie mam zamiaru stracic majatku ;-)
Moze ktos cos podpowie????
Jesli tak, to gdzie i jakie, w jakiej cenie?
Taka oferte maja Bruss i Luxmed, ale maja 3 rozne panele: pokarmowy, pediatryczny i wziewny. Koszt takiego panelu w Brusie jest 140 zl, a w Luxmedzie 200 zl. Z tym, ze za kazdy alergen, ktory chcialibysmy "dolozyc" trzeba zaplacic ok. 50 zl, a zadne nie ma rownoczesnie np. bialka meleka krowiego i kakao (co u dzieci jest bardzo wazne).
Nie wiem co mam robic, bo koszty sie robia duze, nie bede na dziecku oszczedzac, ale nie mam zamiaru stracic majatku ;-)
Moze ktos cos podpowie????
W moim przypadku lekarz alergolog nie uznał testów z krwi za podstawę do leczenia (odczulania) dziecka - konieczne było zrobienie testów skórnych. Tak więc okazało się, że testy z krwi zrobione przeze mnie na własną rękę miały wartość jedynie orientacyjną dla mnie. Jeżeli, jak piszesz, nie zamierzasz oszczędzać na dziecku i masz pilną potrzebę, to lepiej od razu idź do alergologa prywatnie i rób testy we współpracy z lekarzem.
chcialm zrobic testy u mnlodszego, dlatego tych skornych na razie nie mozemy zrobic...
nie sadzilam, ze te testy z krwi sa malo wiarygodne, polecila nam je pani dermatolog (nie zwiazana z Brusem), stwierdzila, ze bede wtedy miala pewnosc, co wykluczyc z jadlospisu, bo w tej chwili to sie miotamy niestety, jestesmy wiekszosc czasu na Zyrtecu, co chyba nie jest zbyt zdrowe, ale nie mamy innego wyjscia na ta chwile...
nie sadzilam, ze te testy z krwi sa malo wiarygodne, polecila nam je pani dermatolog (nie zwiazana z Brusem), stwierdzila, ze bede wtedy miala pewnosc, co wykluczyc z jadlospisu, bo w tej chwili to sie miotamy niestety, jestesmy wiekszosc czasu na Zyrtecu, co chyba nie jest zbyt zdrowe, ale nie mamy innego wyjscia na ta chwile...
moim zadniem szkoda kasy na testy z krwi ...a Zyrtec nie jest taki straszny moj syn też był od 18 m-ca do 4 lat na Zyrtecu lub Clemastinum ew. na Claritinie w syropie - jak zrobiliśmy testy skorne wiele się nie zmienilo bo bierze Claritine tylko w tabletach . Tak więc nie liczyłabym na wielkie zmiany po testach - ogranicz nabiał , czekoladę , kakao i podawaj ten Zyrtec bo naprawdę wiele Ci alergolog nie poradzi niestety. Przeczekałabym tak do tych 3 lat i wtedy zrobiła testy skórne.
Ja robilam Jaskowi panel pokarmowy, ale moim zdaniem nie jest zbyt wiarygodny. W panelu wyszlo np. ze jablko go nie uczula, a w rzeczywistosci jest to jeden z najgorszych alergenow u nas. I tak bylo z kilkoma innymi. Sam lekarz mowi, ze roznie z tymi testami bywa. A poza tym np kakao, czekolada, orzechy sa zakazane dla alergika i na te na pewno robienie testu jest bezsensu. Poczytaj tez o alergenach krzyzowych.
Przy alergii najwazniejsza jest obserwacja i czas, zadne testy nie dadza Ci pewnosci.
Przy alergii najwazniejsza jest obserwacja i czas, zadne testy nie dadza Ci pewnosci.
ja testy przećwiczyłam akurat na sobie (i skorne i z krwi) - mam nawracajacą alergier i nie do końca wiadomo na co :) niby z testów wszystkich wyszło że na nic nie jestem uczulona a jednak - najprawdopodobniej mam alergię krzyzową, a tego testy nigdy nie wykryją - musze się obserwować i analizować co jem lub co zjadlam danego dnia jeśli coś się pojawia na skórze; od roku nie biorę żadnych tabletek ale ograniczyłam do minimum podstawowe alergrnty: orzechy, soję, czekoladę itd. :) Musisz obserwować dziecko (najlepiej zapisuj co jadło i w jakich kombinacjach - jak danego dnia będzie miało wysypkę to staraj się wykluczać dane produkty i dalej obserwuj - metoda upierdliwa ale skuteczna);