Widok
właściciele żerują na sezonowych pracownikach
angażują pracowników na kilka dni...trochę za darmo, trochę za kilka złotych na godzinę, a potem biorą kolejnych i kolejnych...ludzie zasuwają za nic...(do tego traktowani są jak półgłówki) opuszczają to miejsce z poczuciem niesprawiedliwości, zwyczajnie po ludzku oszukani...
druga kwestia to umowy...PIP i UKS miał by nad czym pracować...
druga kwestia to umowy...PIP i UKS miał by nad czym pracować...
Nie zapominajmy o tych wszystkich tępych dzidach, co najpierw dają się dymać w rzyć bez wazeliny, a potem jak dojdzie coś do czego, stają się ekspertami od prawa pracy..
Bitch please!
Trzeba było włączyć myślenie odpowiednio wcześniej. Tysiące takich opowieści na forum można znaleźć. I co w związku z tym?
Idź do PIP! Bądź jednym odważnym! ... W Internecie każdy odważny.
Bitch please!
Trzeba było włączyć myślenie odpowiednio wcześniej. Tysiące takich opowieści na forum można znaleźć. I co w związku z tym?
Idź do PIP! Bądź jednym odważnym! ... W Internecie każdy odważny.
funky_kowal, baranie, umowy cywilnoprawne (czyli praktycznie jedyna możliwa opcja zatrudnienia na wakacje) nie są regulowane Prawem Pracy, w związku z tym PIP nic tutaj nie pomoże. To raz.
Po drugie, ludzie którzy są długotrwale bezrobotni i nie mają z czego żyć, są zdesperowani. Wiesz czym jest desperacja? Taka prawdziwa desperacja wynikająca z nieposiadania środków na NIC? Pewnie nie, bo siedzisz na garnuszku mamusi. Więc z łaski swojej "sklej wary" i przestać się udzielać.
Po drugie, ludzie którzy są długotrwale bezrobotni i nie mają z czego żyć, są zdesperowani. Wiesz czym jest desperacja? Taka prawdziwa desperacja wynikająca z nieposiadania środków na NIC? Pewnie nie, bo siedzisz na garnuszku mamusi. Więc z łaski swojej "sklej wary" i przestać się udzielać.
widzę że nie rozumiesz !
Prawda jest taka że jest w bród ogłoszeń na zleceniu za np. 7 - 8 zł.
Ale są tacy którzy nie chcą żadnej umowy - wolą na czarno bo obiecują im np. 12 zł. - tyle żę na czarno to nie zawsze dostaną zapłacone !!!
Ale chciwy podwójnie traci ! Wypracuje a zapłacone nie dostanie !
Jak ktoś jest zdesperowany to podejmuje pracę za chociażby 7 zł. ale ma pewność że dostanie pieniądze.
Prawda jest taka że jest w bród ogłoszeń na zleceniu za np. 7 - 8 zł.
Ale są tacy którzy nie chcą żadnej umowy - wolą na czarno bo obiecują im np. 12 zł. - tyle żę na czarno to nie zawsze dostaną zapłacone !!!
Ale chciwy podwójnie traci ! Wypracuje a zapłacone nie dostanie !
Jak ktoś jest zdesperowany to podejmuje pracę za chociażby 7 zł. ale ma pewność że dostanie pieniądze.
Po pierwsze primo, zapie**dalam od ponad 10 lat i siedzę na swoim.
Po drugie primo - właśnie ci, co godzą się na głodowe stawki niszczą rynek pracy. Desperacja desperacją, ale sami ci desperaci kręcą na siebie bicz zgadzając się na coraz to niższe stawki. Ostatnio przecież było całkiem głośno o pracy na ochronie za 2 złote brutto (!) za godzinę! Śmieszne? Założę się, że właśnie jakiś desperat się znalazł i tyra niczym biały Murzyn po 12 godzin dzienie. I przez takie gnidy (pracodawcy) i tych frajerów mamy co mamy. Gnidy się przyzwyczajają....ale nic nie bierze się z kosmosu.
Po drugie primo - właśnie ci, co godzą się na głodowe stawki niszczą rynek pracy. Desperacja desperacją, ale sami ci desperaci kręcą na siebie bicz zgadzając się na coraz to niższe stawki. Ostatnio przecież było całkiem głośno o pracy na ochronie za 2 złote brutto (!) za godzinę! Śmieszne? Założę się, że właśnie jakiś desperat się znalazł i tyra niczym biały Murzyn po 12 godzin dzienie. I przez takie gnidy (pracodawcy) i tych frajerów mamy co mamy. Gnidy się przyzwyczajają....ale nic nie bierze się z kosmosu.