gospodarka leśna
„.... Nie jestem przeciwny gospodarce leśnej....” - też nie jestem przeciwny. Ale tu chodzi o skalę wycinki, czyli limity pozyskiwania drewna.
Przy obecnej, zwiększonej już od ponad 10 lat...
rozwiń
„.... Nie jestem przeciwny gospodarce leśnej....” - też nie jestem przeciwny. Ale tu chodzi o skalę wycinki, czyli limity pozyskiwania drewna.
Przy obecnej, zwiększonej już od ponad 10 lat skali, chyba pięciokrotnie, trudno, żeby leśnicy myśleli o porządkowaniu dróg. To jest po prostu niewykonalne.
zobacz wątek