Odpowiadasz na:

A tak, zapomniałem, że wyprowadziła się z rozpoczęciem pandemii, bo zaczął się upadek cywilizacji. Ja dobry człowiek, ale jednak hacjendy na wsi jej nie zbudowałem. No i mam zbyt niskie wibracje,... rozwiń

A tak, zapomniałem, że wyprowadziła się z rozpoczęciem pandemii, bo zaczął się upadek cywilizacji. Ja dobry człowiek, ale jednak hacjendy na wsi jej nie zbudowałem. No i mam zbyt niskie wibracje, poza tym duchowo sę nie rozwijam.

A dzieci to jej czasami nie przeszkadzają na wakacjach. Bo w czasie roku szkolnego są ze mną. A i w lipcu w ub.r. podesłała mi je w połowie miesiąca, bo miała ich dosyć; są niewdzięczne, pyskate i leniwe:-)
Mówi kobieta, która od 2008 do 2022 była na macierzyńskim/wychowawczym/chorobowym, oczywiście, dla dobra dzieci (obecnie bezrobotna, nawet zarejestrować się jej nie chciało).
A dzieciom dziś na dobranoc książkę czytał tatuś, bo mamusia nie zwykła tego czynić. Podobnie z obiadem (ona je mało, więc nie są one potrzebne).

Sorki, tak piszę na spokojnie, ale widzę, że przyzwyczaiłem się do narzuconego mi wariatkowa. Bo to wszystko nie jest normalne.

zobacz wątek
1 rok temu
~Hohe Tauern

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry