Odpowiadasz na:

Po zabiegu na łąkotce.

W styczniu 2015 roku miałam zabieg na łąkotce, w następnym miesiącu typowe zabiegi fizjoterapeutyczne. Sprawność nogi pozwoliła mi na funkcjonowanie. Nie trwało to zbyt długo.W maju pojawiły się... rozwiń

W styczniu 2015 roku miałam zabieg na łąkotce, w następnym miesiącu typowe zabiegi fizjoterapeutyczne. Sprawność nogi pozwoliła mi na funkcjonowanie. Nie trwało to zbyt długo.W maju pojawiły się bóle w okolicy kolana utrudniające chodzenie, bóle nasilały się a poruszanie się po schodach stało się niemożliwe. Leczenie objawowe nie dało rezultatów. Pod koniec lipca moja córka, z polecenia znajomych, umówiła mnie na wizytę u Pani Katarzyny Szymoniak.
Zgłosiłam się z wypisem ze szpitala. Pani Katarzyna podjęła się rehabilitacji. Przez dziesięć dni niezbędne zabiegi fizjoterapeutyczne, masaż.Po każdym zabiegu czułam poprawę. Po tym dołączyła gimnastykę. Po miesiącu odzyskałam pełną sprawność. Od tego czasu regularnie raz w tygodniu przychodzę do gabinetu na zabiegi i gimnastykę. Jestem zdyscyplinowana, mam pełne zaufanie do Pani Katarzyny.
PANI KATARZYNO.
Dziękuję za profesjonalizm, bezcenne rady, cierpliwość, stoicki spokój.doskonałe warunki, dobrą atmosferę. Ma Pani wielkie serce, obdarzona jest Pani niezwykłą empatią.
POSTAWIŁA MNIE PANI NA NOGI!
DZIĘKUJĘ.

zobacz wątek
8 lat temu
~Bogusława

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry