Odpowiadasz na:

Jestem w szoku.Pozytywnym

Byłam zmuszona osobiście złożyć pit, ponieważ nie udało mi się, mimo wielokrotnych prób wysłać przez internet pitu WZ zlecającego urzędowi wypełnienie za mnie pitu. Byłam z tego powodu zła i... rozwiń

Byłam zmuszona osobiście złożyć pit, ponieważ nie udało mi się, mimo wielokrotnych prób wysłać przez internet pitu WZ zlecającego urzędowi wypełnienie za mnie pitu. Byłam z tego powodu zła i zdeterminowana, by jak najszybciej uporać się z tą niewdzięczną czynnością.
Zajęłam miejsce w kolejce, wzięłam formularze i zaczęłam wypełniać. Kolejka posuwała się dość sprawnie, więc przepuściłam parę osób i z niedokończonym pitem podeszłam do okienka. Pani zaznaczyła mi kilka niedokładności i tu uwaga! uprzejmie powiedziała, bym usiadła i poprawiła i za chwilę podejdzie i mi pomoże. i tak się stało. Zabrała moje dokumenty i za chwilę miałam już wypełniony komputerowo pit, skserowany w dwóch egzemplarzach. Wystarczyło tylko podpisać.
Byłam w szoku. Zapytałam, czy mnie skądś zna, ale nie. Podziękowałam serdecznie i zapytałam o imię.Ma na imię Elżbieta.
W tak pozytywnym nastroju jeszcze nigdy nie wychodziłam z żadnego urzędu,słoneczko świeciło, jak mało potrzeba człowiekowi do szczęścia, wystarczy życzliwy człowiek.
Dodatkowo podziwiam tą młodą sympatyczną panią za to, że to już było pod koniec pracy i miała prawo być zmęczona i zirytowana nierozgarniętymi i roztrzepanymi klientami. A nie była!

zobacz wątek
7 lat temu
~Joanna

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry