Odpowiadasz na:

Wypad na obiad do restauracji Tabun w Otominie

Miałam świadomość , że restauracja Tabun jest po kuchennych rewolucjach Marty Gesler i chciałam skosztować tych wspaniałości kulinarnych . Samo miejsce przepiękne - cisza i spokój .I na tym się to... rozwiń

Miałam świadomość , że restauracja Tabun jest po kuchennych rewolucjach Marty Gesler i chciałam skosztować tych wspaniałości kulinarnych . Samo miejsce przepiękne - cisza i spokój .I na tym się to kończy a właściciele nie zdają sobie sprawę , że prowadzenie DOBREJ i smacznej kuchni - to podstawa sukcesu . Żurek okropny - w życiu takich pomyj nie jadłam . Kurczak ze szpinakiem i jakąś mamałygą na wierzchu bez żadnego smaku .
Sałatka z ciecierzycy okropna . Zamówiliśmy szarlotkę - nie była dobra . Tak więc ogólna katastrofa kulinarna . Zapłaciliśmy za te dania ok.100 zł i wyjechaliśmy z Tabunu po prostu GŁODNI . Tak więc NIE POLECAM - szkoda wydawać pieniędzy na takie obiady . Niech Właściciele przejadą się chociażby do Kartuz i posmakują dań proponowanych przez restaurację < Złota Jesień > a zobaczą jak to powinno wyglądać . Szkoda ,że w tak pięknym miejscu podają tak złe i drogie posiłki .Pani Magdo - tym razem nie udało się Pani dokonać kuchennych rewolucji .Pozdrawiam

zobacz wątek
6 lat temu
~Hanna

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry