Tragedia! Odradzam!
kucharz nie ma chyba pojęcia o smaku potraw, którymi nazywa "to coś", co serwuje gościom. Radzę mu spróbować sobie zupy tom yum i paelli choćby u trójmiejskiej konkurencji, jeśli nie wie, jak...
rozwiń
kucharz nie ma chyba pojęcia o smaku potraw, którymi nazywa "to coś", co serwuje gościom. Radzę mu spróbować sobie zupy tom yum i paelli choćby u trójmiejskiej konkurencji, jeśli nie wie, jak powinny smakować i z jakich składników należy je robić. Gratuluję również dobrego samopoczucia i przepisów zdobytych chyba z kącika kulinarnego "Pani Domu" lub etykiet Knorra.
Słowem - amatorszczyzna za niebotyczną cenę! Tylko dla osób angażujących się charytatywnie, którym chce się wspierać kulinarne raczkowanie kucharza.
zobacz wątek