Odpowiadasz na:

ogromny pozytyw

Pojechaliśmy z mężem do Aioli kolejny raz - tym razem w dniu daty spodziewanego porodu - chcieliśmy zjeść ostatnia kolacja jeszcze we dwoje w sprawdzonym miejscu :) kelnerka nie pozwoliła nam stać... rozwiń

Pojechaliśmy z mężem do Aioli kolejny raz - tym razem w dniu daty spodziewanego porodu - chcieliśmy zjeść ostatnia kolacja jeszcze we dwoje w sprawdzonym miejscu :) kelnerka nie pozwoliła nam stać w kolejce po stolik, od razu dostaliśmy miejsce :) przemiłe uczucie, bo już myślałam ze wszędzie jestem niewidoczna i nikt nie widzi mojego ogromnego brzucha. Jeśli chodzi o jedzenie - jak zwykle nas nie zawiedliście :) wszystko świeże, przepyszne, niestandardowe połączenie smaków :)
serdecznie pozdrawiamy

zobacz wątek
6 lat temu
~Eww!

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry