Nie tanio ale warto
Mój mąż znika na całe weekendy, nie mówiąc mi gdzie. Musiałam to sprawdzić. Niestety nie miałam zbyt dużo pieniędzy, bo kasę w domu trzyma mój mąż. Uzbierałam pieniądze na dwa dni obserwacji....
rozwiń
Mój mąż znika na całe weekendy, nie mówiąc mi gdzie. Musiałam to sprawdzić. Niestety nie miałam zbyt dużo pieniędzy, bo kasę w domu trzyma mój mąż. Uzbierałam pieniądze na dwa dni obserwacji. Doradzili mi kiedy sledzic mojego męża, żeby cos udało sie złapać. Odczekalismy wspolnie do weekendu i dwa wieczory wystarczyly żeby złapać tego zdrajce na spotkaniu z kochanka. Teraz pojde do sadu i puszcze tego drania z torbami.
zobacz wątek