Odpowiadasz na:

Początek super

Generalnie jest smacznie. Idea, że nie można robić rezerwacji a przyjść po prostu z 'ulicy' jest trafiona. Przez to, że karta jest krótka, dania są szybko wydawane, jest duża rotacja i można mieć... rozwiń

Generalnie jest smacznie. Idea, że nie można robić rezerwacji a przyjść po prostu z 'ulicy' jest trafiona. Przez to, że karta jest krótka, dania są szybko wydawane, jest duża rotacja i można mieć pewność, że znajdzie się wolne miejsce. Zamówiliśmy po dwie przystawki i były kapitalne (chipsy krewetkowe obłęd). Trudno nazwać dania główne... głównymi, bo część z nich jest raczej wielkości przystawek. Niestety, daniom brakowało wyrazistości. Okej- na stole stoją sosy i można sobie dodać ostrości (jak w Azji) ale to nie to samo. Jak się bierze kurczaka, który ma w nazwie 'chili', to zakłada się, że będzie ostry, a był co najwyżej lekko pikantny. Ceny są bardzo w porządku, więc po prostu najlepiej wziąć po 2 dania. Napoje bardzo dobre (piwo imbirowe, herbata tajska). Wystrój na piątkę. Niestety, przez otwartą kuchnie inspirowaną azjatyckimi ulicami i streetfoodem i problemy z wentylacją, na sali jest parno i cały dym i zapach z kuchni idzie na gości. Przez pół godziny na sali był dym i para, jakby w kuchni szalał ogień. Całe ciuchy poszły do prania. Czekam na rozwinięcie karty.

zobacz wątek
5 lat temu
~Robert

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry