Odpowiadasz na:

Dobra szkoła, gorszy instruktor

Trafiłam do Asa ponieważ każdy polecał i było mi nieco bliżej względem innych.
Teoria : Bardzo przemiły Pan wykładowca. Wyklady były ciekawe i pełne poczucia humoru przeplatanego z... rozwiń

Trafiłam do Asa ponieważ każdy polecał i było mi nieco bliżej względem innych.
Teoria : Bardzo przemiły Pan wykładowca. Wyklady były ciekawe i pełne poczucia humoru przeplatanego z niesamowitą wiedzą. Rozbudziło to mój słomiany zapał. Z niecierpliwością czekałam na jazdę za kołkiem.
Praktyka: Trafiłam do Pana J.Kozłowskiego i byłam pełna entuzjazmu. Czytałam o nim opinie w internecie i słyszałam sporo pozytywnych opinii od osób które u niego zdawały dobre pare/naście lat temu. Niestety dość szybko okazało się, że to legendy. Niegdyś bardzo dobry instruktor, teraz? Niekoniecznie. Z rozmów można było wywnioskować, że szanse na „dobrą nauke i jazdę” maja tylko ulubieńcy. Bardzo szybko się nudził, nie przekazywał technik jazdy (o wszystko trzeba było się pytać). Nigdy nie było wiadome na jaki humor aktualnie się trafi, więc balam się do niego przychodzić. Zmieniał zdanie na temat mojej jazdy pod wpływem humoru.
Dałam mu szanse do ostatnich godzin, niestety to nie była dobra decyzja. Idąc do PORDU nie wiedziałam nawet co odpala się najpierw : silnik czy światła, a żeby dowiedzieć się co jest pod maską musiałam zajrzeć do neta „bo po co marnować czas na jazdach”.

zobacz wątek
5 lat temu
~J.A.

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry