Żenada
Zamówiłam dziś rano taxówkę. Dostałam potwierdzenie smsem i informaję o marce i nr rejestracyjnym taxówki, która miała po mnie przyjechać. Kiedy podjechała, wsiadł do niej przede mną jakiś...
rozwiń
Zamówiłam dziś rano taxówkę. Dostałam potwierdzenie smsem i informaję o marce i nr rejestracyjnym taxówki, która miała po mnie przyjechać. Kiedy podjechała, wsiadł do niej przede mną jakiś mężczyzna. Zdążyłam ich zatrzymać i wytłumaczyłam że nastąpiła pomyłka i że jest to taxówka, którą zamówiłam ja. Kierowca mężczyznę wyprosił i kazał wyjąć walizki z bagażnika. Ze zwykłej przyzwoitosci zaproponowałam, że jeżeli mężczyzna jedzie w tym samym kierunku to możemy jechać razem. Okazało się że oboje jedziemy na dworzec. I tutaj kierowcy zabłysło oko. Kiedy dojechaliśmy skasował nas oboje tzn otrzymał podwójna stawkę za jeden kurs. I tym sposobem upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu. Mimo że popełnił błąd, nie zweryfikował kto wsiada do taksówki po czym bez pardonu wyprosił wspomnianego wcześniej mężczyznę to jeszcze na całej sytuacji dodatkowo zarobił. Pazerność ludzi nie zna granic!
zobacz wątek
