Odpowiadasz na:

Jak wróciłam do życia z Panią Joanną Walczak

Do Pani Joanny Walczak udałam się w czerwcu. Szłam na terapię z myślą, że pewnie i tak nic to nie da bo jak możliwe, że rozmowa z kimś może przynieść jakieś efekty? Zmagałam się (jak się okazało w... rozwiń

Do Pani Joanny Walczak udałam się w czerwcu. Szłam na terapię z myślą, że pewnie i tak nic to nie da bo jak możliwe, że rozmowa z kimś może przynieść jakieś efekty? Zmagałam się (jak się okazało w trakcie terapii) z zaburzeniami lękowymi i agorafobią przez ostatnie 7 lat. Bywały chwilę naprawdę beznadziejne lub znośne. Do gabinetu szłam w tym gorszym okresie, nie wiedziałam jak radzić sobie w codziennym życiu i w końcu zdecydowałam się na poradę psychologa (alleluja!). Już po pierwszej terapii, ku mojemu zdziwieniu, poczułam, że coś się zmienia. Zrozumiałam czym jest lęk i jak sobie z nim radzić. Moja terapia dobiega końca. Nie myślałam, że kiedyś to powiem ale naprawdę czuję się zdrowa :) Wcześniej lęk dominował nad moim życiem a teraz ja go kontroluję. Co do atmosfery na terapii, Pani Joanna jest bardzo sympatyczną osobą z dużą wiedzą, wprowadzającą duży spokój i poczucie bezpieczeństwa. Jedyne czego żałuję to to, że tak późno zdecydowałam się na podjęcie leczenia. Wszystkim zastanawiającym się nad rozpoczęciem terapii polecam Panią Joannę. Szkoda życia na lęki!

zobacz wątek
5 lat temu
~Magda

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry