Ciekawe menu, ale potrawy do niewielkiej poprawy
Na poczatku brawo za pomysl z kuchnia Mauritiusa. Menu skomponowane ciekawie, zachecajaco prezentujac dobry przekroj kuchni z Oceanu Indyjskiego dla Europejczyka.
1. Zupa Gris-Gris--w...
rozwiń
Na poczatku brawo za pomysl z kuchnia Mauritiusa. Menu skomponowane ciekawie, zachecajaco prezentujac dobry przekroj kuchni z Oceanu Indyjskiego dla Europejczyka.
1. Zupa Gris-Gris--w ostrosci idealnie mocna, ale....smak gorzkosci przypraw zdominowal cala potrawe. Mieszanka dodatkow (curry?) nie pozwolila innym smakom sie przebic. Przy sporej porcji stosunkowo mala czesc zajmowal wklad warzywno-krewetkowy, co troche dodatkowo obnizylo odbior zupy.
2. Salatka Rodrigue---otrzymana porcja zostala odebrana jako nieporozumienie. Bardzo kwasna (cytryna zamiast limonki?) i mimo ze uwielbiam ostra kuchnie, ilosc papryczek zabila dodatkowo gorycza teoretycznie pyszna kompozycje. I jeszcze jedna uwaga: gdy sie pisze w menu grilowane osmiorniczki, to takie powinny byc podane. Tak samo z frytkami dla dzieci- na pewno nie byly domowe.3. Africano Roti-poprawne, aczkolwiek bez wyczuwalnego smaku kolendry czy mango (bylo obecne w mikroskopijnej ilosci na talerzu obok nalesnika).
Moje uwagi prosze odebrac jako konstruktywne, bez zlosliwosci. Jako, ze jestem wielbicielem ostrej kuchni mieszanej wplywami kreolskimi, hinduskimi i arabskimi, bede kibicowal DR i za kilka tygodni mimo wszystko wroc
zobacz wątek
