Odpowiadasz na:

Wow

Dziś byliśmy, rodzinna okazja. Czuliśmy się zaopiekowani przez sympatyczna kelnerkę, szybko i fachowo obsłużeni. Jedzenie ekstra klasa - nie jestem Magdą Gessler, ale jest niedziela i kolejka czeka... rozwiń

Dziś byliśmy, rodzinna okazja. Czuliśmy się zaopiekowani przez sympatyczna kelnerkę, szybko i fachowo obsłużeni. Jedzenie ekstra klasa - nie jestem Magdą Gessler, ale jest niedziela i kolejka czeka na wejście do lokalu (my mieliśmy rezerwację z kilkudniowym wyprzedzeniem!)- to też o czymś świadczy. Jadłąm zupę z pulpecikami- niebo w gębie, reszta rodzina na przystawkę miała talerz różności. Poza tym margerity- mango i truskawka, ja wolę mango. danie główne: wszyscy jedliśmy fajitas (ja krewetki, reszta combo lub pollo). Wszystko godne polecenia i bardzo dużo. Dostaliśmy więc resztę do domku.
Przed wizytą nie byłam przekonana, ale miejsce jest w zasadzie bez zarzutu. Ma swój klimat,wszystko jest spójne. Byłam trzeci raz i na pewno nie ostatni. Mąż i synowie twierdzą, że mogliby zamieszkać w Pueblo:) Czekam na bon zniżkowy dla wiernych fanów i pozdrawiam załogę!

zobacz wątek
5 lat temu
~Ewa

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry