Nie było reakcji
Prosiłam prze Facebook o pomoc w sprawie znalezionego kotka którego zabezpieczyłam,byłam u weterynarza ale nie może u mnie zostać....dodam że 50 metrów od fundacji ale niestety zero reakcji nikt...
rozwiń
Prosiłam prze Facebook o pomoc w sprawie znalezionego kotka którego zabezpieczyłam,byłam u weterynarza ale nie może u mnie zostać....dodam że 50 metrów od fundacji ale niestety zero reakcji nikt nie podpisał ...przykre myślałam że jakoś pomogą
zobacz wątek