Re: ADOPCJA--w oczekiwaniu na bociana...
przecież nie jest nigdzie powiedziane, że syn alkoholika też nim będzie :/
a ilu jest przestępców z tzw. "dobrych domów" czyli niby dziedzice "dobrych genów",
ludzie myślą...
rozwiń
przecież nie jest nigdzie powiedziane, że syn alkoholika też nim będzie :/
a ilu jest przestępców z tzw. "dobrych domów" czyli niby dziedzice "dobrych genów",
ludzie myślą stereotypowo nie rzadko krzywdząc innych,
moim zdaniem charakter dziecka zależy od jego wychowania i nie należy się bać adoptować dzieciaczków,
tylko moim zdaniem ludzie często robią błąd decydując się na przygarnięcie tylko maluszków, a co z tymi trochę starszymi dziećmi ? one tez potrzebują domu i miłości
zobacz wątek