Re: ADOPCJA--w oczekiwaniu na bociana...
Jestem agą, z postu z czerwca 2011, na tym forum jestem drugi raz, wtedy byłam żeby dodać otuchy a dziś weszłam z ciekawości bo w redakcji gdzie pracuję pojawił się temat do reportażu. Jestem tylko...
rozwiń
Jestem agą, z postu z czerwca 2011, na tym forum jestem drugi raz, wtedy byłam żeby dodać otuchy a dziś weszłam z ciekawości bo w redakcji gdzie pracuję pojawił się temat do reportażu. Jestem tylko po to, by powiedzieć, że się cieszę, mój synek o którym mowa w moim poscie ma już prawie 8 lat. I tez ma na imię Kuba:-) Trzymajcie się dzielnie. Będzie czasem trudno, a czasem przepięknie. Jak to w rodzicielstwie.
zobacz wątek