Re: Ambasador
Jak dla mnie, największym problemem w komunikacji rowerowej w Polsce nie jest mentalność ludzi, klimat czy zła infrastruktura, ale problem kradzieży. Ile razy pojechałem gdzieś autem, tylko...
rozwiń
Jak dla mnie, największym problemem w komunikacji rowerowej w Polsce nie jest mentalność ludzi, klimat czy zła infrastruktura, ale problem kradzieży. Ile razy pojechałem gdzieś autem, tylko dlatego, że nie byłoby gdzie zostawić bezpiecznie roweru.
Pan ambasador zostawia rower pod strzeżoną ambasadą i wie, że jak skończy pracę, to rower będzie, tak, jakby był, gdyby zostawił w Danii pod sklepem.
zobacz wątek