Odpowiadasz na:

Re: Amniopunkcja - do osób które już to przeszły

Katka - bardzo sie ciesze ze tak Ci sie udalo:) mam nadzieje ze u mnie tez bedzie podobnie.

Nie napisalam ze gdyby dziecko bylo chore to bym nie usunela:( napisalam ze nie zamierzam... rozwiń

Katka - bardzo sie ciesze ze tak Ci sie udalo:) mam nadzieje ze u mnie tez bedzie podobnie.

Nie napisalam ze gdyby dziecko bylo chore to bym nie usunela:( napisalam ze nie zamierzam usuwac bo mam nadzieje ze bedzie zdrowe. Ok, napisze wprost, choc uwazam ze taka rzeczywistosc bylaby okrutna i bardzo smutna: jesli okazaloby sie ze dziecko jest bardzo chore, to pewnie bym usunela:( po paru latach pewnie bym sie z tym pogodzila. Lepsze to niz cierpienie dziecka przez cale jego zycie. W poprzedniej ciazy podjelam taka decyzje, na szczescie natura sama zdecydowala i dziecko zmarlo samo. Bol byl straszny ale ulga ze nie musialam go zabijac tez byla wielka. To byla taka wada zr za kilka tygodni dziecko zaczeloby cierpiec bol jak po oparzeniu juz w moim brzuchu. Terminacje uwazalam w takim przypadkuza akt milosierdzia. Przedtem nawet przez mysl by mi nie przeszlo ze mozna dokonac takiej decyzji, ale powtorze sie: kto nie przezyl ten nie wie jak to jest. Pewnie dostane za ten wpis mnostwo minusow ale trudno, taka jest prawda, i chce o niej mowic. Jest mnostwo kobiet ktore musialy terminowac ciaze i cierpia w milczeniu bo ludzie by je potepili. A ja mowie: kto nie przezyl niech nie ocenia.

zobacz wątek
7 lat temu
~MartaB

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry