Odpowiadasz na:

Re: Atopowe zapalenie skóry?

U mojego 3,5 miesięcznego synka zdiagnozowali atopowe zapalenie skóry, ale to nie była zadna wysypka. Zaczęło sie od łojotoku na główce. Walczyłam na początku jak z ciemienucha, ale nic to nie... rozwiń

U mojego 3,5 miesięcznego synka zdiagnozowali atopowe zapalenie skóry, ale to nie była zadna wysypka. Zaczęło sie od łojotoku na główce. Walczyłam na początku jak z ciemienucha, ale nic to nie dawało. Było coraz wiecej strupków i odpadały razem z włoskami. Teraz Gabrys jest łysy na czubku główki. Potem były placki czerwone na przedramionach, w zgieciach łokci, kolan i na szyjce. Dermatolog dał maści ze sterydami, ale nie pomagały. Pediatra stwierdził, że trzeba najpierw małego wyciszyć, bo jest bardzo niespokojny (wszystko go swędzi). Do tego ma cos z jelitami, bo miewa napady płaczu i wtedy nie mozna go uspokoić a on sie pręży. Czeka nas długa kuracja, najpierw leczymy skórę. Do tego morfologia i posiew moczu. Potem sprawdzimy, czy to nie uczulenie na nutramigen (bo od 3 tyg mały nie jest juz na piersi, bo nie tolerował mojego pokarmu - silne biegunki miał).
Teraz bardzo duzo czasu spedzamy na pielęgnacji małego. Obserwujemy jak je, jak sie zachowuje. Oglądam kilka razy dziennie całe ciałko. Zaognione miejsca smarujemy sterydami. Najważniejsze, zeby nie dopuscić do pękniec skóry, bo to będzie bolało. Dlatego trzeba nawilżać, natłuszczać. Główkę smarujemy oliwą z oliwek.
Jak długo to potrwa? Nie wiadomo. Mam nadzieję, ze mały wyrosnie z tego. Ale niestety liczę sie z tym, ze mu to zostanie, bo mojej siostry 6 letni synek nadal ma azs, wiec nasz synek jest w jakis sposób obciazony. Będzie cieżko, ale mam nadzieję, ze damy sobie radę. Bo mały pomimo wszystko jest bardzo pogodny, dobrze sie rozwija i jak słodko się uśmiechnie, to od razu mi lepiej :)))

zobacz wątek
14 lat temu
~o.

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry