Tłoczniej i tłoczniej...
Tłoczno- mówią nam Państwo. I tym razem mówią Państwo nie tylko o Gdańsku, ale również o Sopocie i Gdyni. Ale zaczniejmu od Gdańska, bo tam mimo wszystko najwięcej ścisku na ulicach. Zatkały się...
rozwiń
Tłoczno- mówią nam Państwo. I tym razem mówią Państwo nie tylko o Gdańsku, ale również o Sopocie i Gdyni. Ale zaczniejmu od Gdańska, bo tam mimo wszystko najwięcej ścisku na ulicach. Zatkały się już wszystkie tradycyjnie korkujące się punkty- a więc Podwale Przedmiejskie przed wjazdem do miasta (czekania tam teraz na ponad 25 minut), Biskupia Górka przed zjazdem na Okopową (tam z kolei 10-12 minut) i Hucisko z przylegającym Targiem Drzewnym i częscią Podwala Grodzkiego.
Ciężko się jedzie nie tylko Grunwaldzką przez sam Wrzeszcz, ale równiez dołem równoległymi do Grunwadzkiej czyli m.in. Witosa, Rzeczpospolitej i Miszewskiego.
W Sopocie ciasno w Alei Niepodleglości i na Trzeciego Maja. W Gdyni zamieszanie wokół węzła Ofiar Grudnia na Janka Wiśniewskiego a także na Unruga między Nasypową a Cechową.
Magda Gacyk/Radio Gdańsk
zobacz wątek