Unruga....
Jeszcze 3-4 lata temu nie było takich korków z rana, że nie wspomnę popołudniu - tak samo płk. Dąbka (tu nawierzchnia zdecydowanie tego nie wytrzymuje).To co się wyprawia na skrzyżowaniu Unruga z...
rozwiń
Jeszcze 3-4 lata temu nie było takich korków z rana, że nie wspomnę popołudniu - tak samo płk. Dąbka (tu nawierzchnia zdecydowanie tego nie wytrzymuje).To co się wyprawia na skrzyżowaniu Unruga z Cechową zakrawa czasami na jakąś czarną komedię... Co bardziej cwani próbują omijać ten bajzel,przez co tylko generują niespotykany kiedyś po godz. 15 ruch na takich uliczkach,jak chociażby Benisławskiego itd.
Szkoda,że i tej stoczni nie zamkną,byłoby normalniej....
Hehe...nie mogę się doczekać Opener'a,będzie wesoło :->
zobacz wątek