Odpowiadasz na:

Co najwyżej przyjdzie nam puścić z dymem pracowników dewelopera :D. Nie chce być w jego skórze jeśli nie zajmie się tą sprawą do czasu zasiedlenia budynków. A tak zupełnie poważnie - teren mają... rozwiń

Co najwyżej przyjdzie nam puścić z dymem pracowników dewelopera :D. Nie chce być w jego skórze jeśli nie zajmie się tą sprawą do czasu zasiedlenia budynków. A tak zupełnie poważnie - teren mają ponoć sami ogrodzić i zabezpieczyć...
Ostatnim razem gdy tam byłem (chyba w miniony czwartek) psów ani przesympatycznego ich wlasciciela nie było.

zobacz wątek
7 lat temu
~KP

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry