Re: Bezmózgi na rowerach
"Musi być" w sensie, że się nie przeskoczy, a nie w braku zmian.
Skok o kilka poziomów kultury komunikacyjnej jest bardzo trudny. Możemy szybciej dochodzić ale z moich obserwacji wynika, że...
rozwiń
"Musi być" w sensie, że się nie przeskoczy, a nie w braku zmian.
Skok o kilka poziomów kultury komunikacyjnej jest bardzo trudny. Możemy szybciej dochodzić ale z moich obserwacji wynika, że przechodzimy tą samą drogą co inni. Za nami idą popełniając te same błędy.
Bługaria: http://izifunny.com/2012/03/26/made-in-bulgaria-crazy-bike-lanes-12-pics.html
Coś to nam przypomina? ;)
A tu przykład z Bristolu: http://www.dailymail.co.uk/news/article-2891641/Is-daftest-bike-lane-Britain-Wonky-lines-zig-zag-trees-Bristol-pavement.html
I jeszcze kilka ze świata:
http://stuffdutchpeoplelike.com/2015/05/28/crazy-bicycle-lanes-from-around-the-world/
http://crapcyclelanesofcroydon.blogspot.com/2007/05/jug-handle-wellesley-road.html
W innych krajach są takie same problemy kierowcy kontra rowerzyści, toczą się takie same dyskusje o wyższości pasów rowerowych nad wydzielonymi ddr.
zobacz wątek