Stawy przez tarczycę...? Pierwsze słyszę, a mam niedoczynność i hashimoto od paru dobrych lat. Odkąd hormony mam uregulowane to absolutnie nic mi nie doskwiera. Znajdź może dobrego endokrynologa i...
rozwiń
Stawy przez tarczycę...? Pierwsze słyszę, a mam niedoczynność i hashimoto od paru dobrych lat. Odkąd hormony mam uregulowane to absolutnie nic mi nie doskwiera. Znajdź może dobrego endokrynologa i to z nim obgadaj, co? Może stawy Cię bolą od czegoś zupełnie innego...
Poza tym dziwne, że nie bolały Cię wcześniej, lecz dopiero, kiedy zdiagnozowano problem z tarczycą... :>
zobacz wątek