Odpowiadasz na:

Może źle się wyraziłam z tym naciąganiem... Nie chciałam tak dosłownie napisać. leczenie i badania powinny być na NFZ. Lekarze NFZ lekceważą temat boreliozy, a inni się cenią. Ci lekarze ilads to... rozwiń

Może źle się wyraziłam z tym naciąganiem... Nie chciałam tak dosłownie napisać. leczenie i badania powinny być na NFZ. Lekarze NFZ lekceważą temat boreliozy, a inni się cenią. Ci lekarze ilads to zwykli lekarze, a wizyta 250 zł, u najbardziej znanego w Polsce 700!!! Chociaż teraz byłam z dzieckiem u endokrynologa i za parę minut zapłaciłam 170, ci chociaż poświęcają bardzo duzo czasu pacjentowi, dokładny wywiad, odpowiedzą na kazde pytanie. Tak po prostu jak policzę ile już kasy poszło i ile jeszcze pójdzie to takie uczucia mnie nachodzą. Z drugiej strony cieszę się, ze jeszcze mogę sobie pozwolić na takie leczenie, bo nie wiem czym bym jeszcze teraz chodziła ;( czytając fora internetowe czasami tracę nadzieje na powrót do normalności i przychodzi jakieś załamanie psychiczne. Na szczęście naprawdę u mnie widać ogromną poprawę. Teraz kończę 12 tydzień leczenia, jeszcze na pewno kolejne 6. Leczenie ma trwać do ustąpienia objawów i jeszcze chwile dłużej, wiec ciężko określić.

zobacz wątek
6 lat temu
~Aga

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry