Odpowiadasz na:

Jasne, wiem. Ale kiedy wynajmuję- płacę tyle samo, co za kredyt (w wersji "kawalerka", nie w tej tymczasowej wersji "pokój"- w tej chwili płacę połowę tego, co płaciłabym za kredyt i czynsz+opłaty... rozwiń

Jasne, wiem. Ale kiedy wynajmuję- płacę tyle samo, co za kredyt (w wersji "kawalerka", nie w tej tymczasowej wersji "pokój"- w tej chwili płacę połowę tego, co płaciłabym za kredyt i czynsz+opłaty z moim wkładem własnym), a mieszkać gdzieś muszę:) Więc tak czy owak kredyt wezmę. Pytanie tylko, czy to dobry czas: czy raczej będzie korekta (nawet za kilka lat, jak między 2008-2015), czy pracuję na zwiększanie wkładu bez sensu- bo to, co zarobię i odłożę, i tak zniknie, ponieważ ceny w ciągu roku wzrosną o te 10% (to moja sytuacja teraz: odłożyłam dodatkowe 30 000, a ceny właśnie o tyle wzrosły względem ubiegłego roku)...

zobacz wątek
3 lata temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry