Widok
Brak miejsca w przedszkolach.. i co dalej?
Cześć,
dziecko nie dostało się do żadnego z 5 przedszkoli na liście. Z odwołania tak naprawdę jedno spełnia kryterium, że jest względnie niedaleko (tak, aby żona mogła też odebrać bez problemu), ale patrząc na liczbę dzieci nieprzyjętych, to z góry wiem, ze nie ma szans.
Władze miasta zapewniają rzekomo, że dla każdego dziecka miejsce się znajdzie - tylko .. co - w razie czego zaproponują miejsce na drugim końcu miasta? Ktoś ma doświadczenia, czy są jakiekolwiek szanse na miejsce w przedszkolu samorządowym, gdy z odwołania też się nie dostaniemy?
dziecko nie dostało się do żadnego z 5 przedszkoli na liście. Z odwołania tak naprawdę jedno spełnia kryterium, że jest względnie niedaleko (tak, aby żona mogła też odebrać bez problemu), ale patrząc na liczbę dzieci nieprzyjętych, to z góry wiem, ze nie ma szans.
Władze miasta zapewniają rzekomo, że dla każdego dziecka miejsce się znajdzie - tylko .. co - w razie czego zaproponują miejsce na drugim końcu miasta? Ktoś ma doświadczenia, czy są jakiekolwiek szanse na miejsce w przedszkolu samorządowym, gdy z odwołania też się nie dostaniemy?