Pamiętam Komandosa, co śmiesznie pisał. Bardzo przeżywał, że obcina mu część posta i nijkt go nie rozumie. Znalazł jakieś pieniądze w drodze do lekarza. I zniknął tak nagle, jak się pojawił. Jak to...
Pamiętam Komandosa, co śmiesznie pisał. Bardzo przeżywał, że obcina mu część posta i nijkt go nie rozumie. Znalazł jakieś pieniądze w drodze do lekarza. I zniknął tak nagle, jak się pojawił. Jak to komandos zresztą
zobacz wątek