Odpowiadasz na:

Z sekretarką to szach i mat. Jest to tak bijąca po oczach nielogiczność scenariusza, że łatwo to przeoczyć ;)
Z drugiej strony, widzowie przyzwyczajeni są do pewnych nielogiczności... rozwiń

Z sekretarką to szach i mat. Jest to tak bijąca po oczach nielogiczność scenariusza, że łatwo to przeoczyć ;)
Z drugiej strony, widzowie przyzwyczajeni są do pewnych nielogiczności scenariusza, szczególnie w filmach akcji czy sci-fi.
Ale najprawdopodobniej masz rację. Gilliam nie walnął tej kobyły przez przypadek czy niechlujstwo, ale dał czytelny sygnał, jak odbierać film.
Jak łatwo o manipulację i uznanie urojeń za rzeczywistość. Sam dałem się na to nabrać i byłem gotów bronić tych urojeń.
Jedyna pociecha w tym, że nie jestem osamotniony :D
Dzięki, Leśny Ludzie!

zobacz wątek
4 lata temu
~sa∂yl

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry