Była prawie pełna izolacja od tych pegierowców, choć widziałem ich ciągle przy pracy na podwórzu, z dziećmi grałem często w piłkę.
Potem na długo trafiłem do bloków, gdzie oni biedowali i...
rozwiń
Była prawie pełna izolacja od tych pegierowców, choć widziałem ich ciągle przy pracy na podwórzu, z dziećmi grałem często w piłkę.
Potem na długo trafiłem do bloków, gdzie oni biedowali i byłem bliżej nich. I tak nadal byli skryci. Początkowo uważali, że świetnie sobie poradzą, będą beneficjentami systemu.
zobacz wątek