Szanowna Shani, uwierz mi, że zostawiając moje osobiste odczucia, podchodzę do niej jak człowiek do drugiego człowieka, który woła o pomoc i ta pomoc jest udzielana każdego dnia. Jednak dzisiaj...
rozwiń
Szanowna Shani, uwierz mi, że zostawiając moje osobiste odczucia, podchodzę do niej jak człowiek do drugiego człowieka, który woła o pomoc i ta pomoc jest udzielana każdego dnia. Jednak dzisiaj woła o pomoc, następnego dnia ją odrzuca; kwadratura koła. Aby wyjść z nałogu (a ma ich kilka) potrzebna jest faktyczna wola. Dla mnie priorytetem jest dziecko i jego bezpieczeństwo (pod każdym względem).
Twoje słowa, skądinąd mądre i wskazujące prawidłową drogę, w tym konkretnym wypadku pozostaną jednak w kategorii pobożnych życzeń, które raczej nie mają szansy na spełnienie.
zobacz wątek