Odpowiadasz na:

Dorosłą jest wiekiem, nie zachowaniem w życiu. Przestałem wyjeżdżać z domu, nie zostawiam synka z nią samego, chyba że w ciągu dnia (weekendy) na bardzo krótki czas, a w ciągu dnia nie pije... rozwiń

Dorosłą jest wiekiem, nie zachowaniem w życiu. Przestałem wyjeżdżać z domu, nie zostawiam synka z nią samego, chyba że w ciągu dnia (weekendy) na bardzo krótki czas, a w ciągu dnia nie pije alkoholu. Nie, nie jest wygodniej, nie udaję że jest ok ale rozmowy na temat jej uzależnienia kończą się wybuchami agresji z jej strony. Nie mam ochoty aby mój synek był tego świadkiem. Aby się "ogarnęła" musi chcieć, a ona już nie potrafi chyba chcieć. Poczekam do wyroku sądu, może ją po prostu sąd skaże na karę bezwzględnego więzienia, choć to wtedy jest prawie pewnym, że po wyjściu stoczy się już na samo dno, bo więzienie nie jest miejscem do resocjalizacji kogokolwiek.

zobacz wątek
6 lat temu
~Tato

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry