A jakiej złotej rady oczekujesz? Każdy normalny rodzic kierował by się dobrem dziecka, bycie z alkoholiczka uważasz za takie dobro? Skoro każdy mówi Ci to samo to chyba coś w tym jest, a...
rozwiń
A jakiej złotej rady oczekujesz? Każdy normalny rodzic kierował by się dobrem dziecka, bycie z alkoholiczka uważasz za takie dobro? Skoro każdy mówi Ci to samo to chyba coś w tym jest, a odpowiedzialność bierzesz ty i matka za waszego syna, za to że może być skrzywdzony na całe życie przebywając w takim domu też! Moi rodzice się rozwiedli jak miałam sześć lat, i miałam super dzieciństwo i dzięki ich rozsądkowi nie pamiętam żadnych przykrych zdarzeń ani kłótni.
zobacz wątek