Widok
Tu chyba najświeższe info o cc na Zaspie.
http://forum.trojmiasto.pl/Zaspa-pytanie-t716875,1,16.html
l
http://forum.trojmiasto.pl/Zaspa-pytanie-t716875,1,16.html
l
3 tygodnie temu mialam cc. Juz pisalam gdzies na forum. Ogolnie jest super. Polozne bardzo pomocne jeżeli mama zle sie czuje to proponuja zabranie dziecka na noc . Pomagaja w karmieniu , w laktacji i nie robia problemow jak mama nie chce karmić. Dziecko badają od gory do dołu . Przez całe 4 dni lezenia na poporodowym codziennie byl obchod ginekologiczny i pediatryczny. Naprawde petarda!!! Jezeli masz jeszcze jakies pytania to pisz smialo D:
Hej ja miałam cc 5 tygodni temu, pojechałam już z rozpoczętymi skurczami. Poleżałam trochę na trakcie porodowym dopóki nie zwolniła się dla mnie sala cięć. Miałam cudowną położną, w ogóle cały personel na 5+: położne, doradczynie laktacyjne i lekarze. jeśli chodzi o samo cięcie to mąż czeka pod drzwiami sali operacyjnej, jest proszony jak dziecko trafia już do pediatry i przy nim wykonywane jest mierzenie,ważenie i inne zabiegi.Potem może potrzymać dziecko dopóki Ciebie nie zszyją. Następnie jest proszony na salę operacyjną w celu przeniesienie Cię na łożko, którym pojedziesz do sali pooperacyjnej, dziecko jedzie w swoim łóżeczku, ale od razu dostajesz je na klatkę piersiową i jest przystawiane do piersi. Nie wiem ile oficjalnie mąż może z Wami tam przebywac, pewnie w zależności od położnej i innych kobiet leżących z Tobą. Opieka cudowna, podają leki przeciwbólowe bez problemu, jedynie co nie mają za bardzo czasu żeby przychodzić za często ( duże obłożenie). Pomagają dostawić dziecko do piersi i zajmują się nim dopóki nie staniesz na nogi. Ja leżałam 2 doby i wyszłam do domu. Powodzenia!
Potwierdzam. Rodziłam w kwietniu. Miałam wywoływanie porodu żeby rodzic SN, ale po 15 godzinach prób-oxy, patologia ciąży, wizja balonika zrobili cc. Nie miałam rozwarcia, brzuch wysoko, żadnych oznak porodu, nadciśnienie ciążowe. Dodatkowo po tych wszystkich próbach Małemu zaczęło spadać tętno. Tatus na sali pooperacyjnej był z nami do rana-rodzilam w nocy. Opieka ok. W pierwszej dobie zajmowały się położne. Trzeba było w miarę szybko się pionizowac i wstawać z łóżka. Wtedy przenoszą na salę poporodowa. Leżałam z dwiema mamami. Nacisk na karmienie piersią. Dostęp do mm zawsze jak potrzebujesz. Obchod rano i wieczorem zarówno dla dzieciaczkow jak i dla mam. Wszystkie badania dla Maluszków super. Leki przeciwbólowe dla mam i inne np. Euthyrox podawane w małych torebeczkach z godziną brania. Ogólnie jestem zadowolona.
Jestem właśnie tez kilka dni po cięciu cesarskim ze wskazaniem (stan po cieciu cc i ciaza blzizniacza) Bylam umowiona na planaowana cc na klinicznej na konkretny termin ale ze wzgledu braku miejsc lekarz na izbie pryjec odmowil mi przyjecia na oddzial. Pojechalismy na zaspe avtam sie okazalo ze odchodza wody wiec zaraz na trakt porodowy. Czekalismy tylko az lekarz bedzie wolny bo akurat trwał poród. Po 15 minutch zabierali mnie juz na sale operacyjna. Lekarze i położne anioły bardzo pomocne .
Zaraz po cieciu meza wpuscili do dzieci potem pomógł lekarzom przeniesc mnie na łóżko pooperacyjne spędził ze mna i z dziećmi 2h w sali pooperacyjnej i nikt nie robil zadnego problemu, sama bylismy bardzo mile zaskoczeni tą sytuacja.
Zaraz po cieciu meza wpuscili do dzieci potem pomógł lekarzom przeniesc mnie na łóżko pooperacyjne spędził ze mna i z dziećmi 2h w sali pooperacyjnej i nikt nie robil zadnego problemu, sama bylismy bardzo mile zaskoczeni tą sytuacja.