Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 12 :)

No ja też w całej pierwszej ciąży nie miałam ani jednego rostępu,smarowałam się jakimś balsamem,ale tak nieregularnie i pod sam koniec,a był to 42 tydzień ciąży wokół pępka dostałam piękne... rozwiń

No ja też w całej pierwszej ciąży nie miałam ani jednego rostępu,smarowałam się jakimś balsamem,ale tak nieregularnie i pod sam koniec,a był to 42 tydzień ciąży wokół pępka dostałam piękne słoneczko z rozstępów,pózniej już chyba po porodzie zauważyłam że biodra też mam popękane.Tak jak dziewczyny piszą,nic się na to nie poradzi,teraz już mam pępek wywalony,noi też nie wiem jak to będzie,ile dojrze nowych,a może nie.Narazie nic nie przytyłam,tylko odrobiłam straty,czyli tyle ile schudłam.
Czuję już maluszka jak się rusza,tylko troszkę martwię że jest za mało ruchliwy,nie wiem czy to normalne,z poprzednim synem czułam go non stop,ale on jest mega żywym srebrem,teraz pewnie będzie zupełnie odwrotnie.Acha i chyba nie pisałam Wam,będę miała synka,jak to mój mąż mówi on tylko chłopców robi:):):)

A Ty Olesia przestań się tak zadręczać bo uregulujesz hormony i zajdziesz bez problemu tylko to wymaga czasu,tarczycę już mam ok,teraz została tylko reszta i proszę mi się tu do lata wyrobić z dzidzią,nie widzę żeby było inaczej:)Trzymaj się i nie trać nadziei,głupoty opowiadasz o tej karze,nawet tak nie myśl.Jakie są przyszłe matki a zachodzą i rodzą zdrowe dzieci,niektóre to takie rzeczy w ciąży wyprawiają że szok,papierochy,alkohol i narkotyki.

zobacz wątek
11 lat temu
ania27

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry