CALZEDONIA POLSKA
Pracowałam jako sprzedawca w Calz i to nie są zwykłe "wymagania"
starasz sie jak możesz, namawiasz klienta, wręcz wciskasz,
a oni i tak cię cisną... i na koniec komentarz :
"my...
rozwiń
Pracowałam jako sprzedawca w Calz i to nie są zwykłe "wymagania"
starasz sie jak możesz, namawiasz klienta, wręcz wciskasz,
a oni i tak cię cisną... i na koniec komentarz :
"my się chyba nie rozumiemy, nie po to was zatrudniamy" itp... itd..
Aaaaa była taka sytuacja ze kierownik/kierowniczka regionalna chciala nam pokazac, ze potrafi wcisnac wszytsko, niestety nie udalo jej sie.. ale oczywiscie miala na to wytlumaczenie, twierdzac, ze byla to dziwna klientka.... ;)
zobacz wątek